Irons przebyli 9000 mil do Perth, gdzie spotkali tysiące kibiców West Hamu, poznali wielu nowych przyjaciół i strzelili dziewięć bramek w dwóch ekscytujących, zwycięskich meczach przedsezonowych.
David Moyes jest zadowolony z postawy swoich zawodników podczas tournée po Zachodniej Australii, które zwieńczyło we wtorek zwycięstwo 3:2 nad Tottenhamem Hotspur.
Dzięki godnej podziwu odporności i inspirującej formie bramkarza – Łukasza Fabiańskiego, West Ham objął prowadzenie po golach Danny’ego Ingsa i Divina Mubamy już w pierwszej połowie.
To był intensywny mecz i chłopcy wykonali świetną robotę
Mieliśmy naprawdę słaby skład w porównaniu z Tottenhamem, bo wszyscy nasi międzynarodowi gracze są w tej chwili na Rush Green, więc bardzo się cieszę, że młodzi chłopcy mieli trochę czasu na grę, a starsi – którzy byli tutaj – spisali się bardzo dobrze.
Łukasz w obydwu meczach w Australii był bardzo dobry. Podobnie Divin – także zasługuje na wyróżnienie
Divin sprawia, że jesteśmy zupełnie inną drużyną dzięki swojej swojej prędkości, presji i pracy, jaką wykonuje dla drużyny bez piłki. My tego potrzebowaliśmy. W pierwszej połowie stworzyliśmy kilka okazji, wychwyciliśmy ich błędy i momentami graliśmy całkiem dobrze, ale prawdopodobnie po pierwszych 20-25 minutach dojrzeli do gry.
Skład graczy, których tu mieli, w porównaniu z naszym… to było naprawdę niedopasowanie, ale muszę powiedzieć, że sprawiliśmy, że wyglądało to znacznie lepiej niż „na papierze”.
Pablo jest kimś, kto zawsze wymyśla podanie lub gola dla nas w kluczowych momentach
Wykonał naprawdę ważne podanie, aby Gianluca wbiegł i wykończył to. Zrezygnowaliśmy z bardzo wielu okazji, a oni mieli ich wiele, ale wynika to z tego, że nie mieliśmy tutaj wystarczającej liczby graczy, aby dokonać zmian. Tottenham zmienił całą jedenastkę w przerwie, co bardzo utrudniało grę.
W okresie, w którym tu byliśmy, cieszyliśmy się ludźmi – było wielu kibiców West Hamu
Tutaj i na meczu z Perth kibicowała świetna grupa fanów West Hamu – widzieli, jak ich drużyna wygrała kilka meczów. To część pracy klubów piłkarskich, ale możliwa tylko, gdy jesteś dużym klubem. My musimy zacząć upewniać się, że prezentujemy się w różnych częściach świata – to nam pomoże i jest dla nas bardzo ważne.
W tym roku graliśmy aż do 7 czerwca i to sprawiło, że była to naprawdę krótka przerwa i nie byliśmy w stanie zabrać ze sobą wszystkich naszych graczy. Nie możemy się doczekać powrotu i odzyskania całego składu razem. Czas pokaże, gdy wrócimy do Premier League, czy to był dobry wyjazd, czy nie (pod względem treningowym) – zakończył Moyes.