David Moyes ma nadzieję, że Aaron Cresswell będzie dostępny na mecz z Arsenalem w nadchodzącym tygodniu. Lewy obrońca nie pojechał z drużyną na niedzielne spotkanie z Burnley – jak poinformował menadżer podczas konferencji prasowej, zawodnik trenował indywidualnie w Londynie.
Cresswell opuścił ostatnie trzy mecze – przebywa poza składem po kontuzji pleców, której doznał w meczu z Manchesterem City pod koniec listopada. Dziś na lewej obronie za niego grał Arthur Masuaku – Młoty miały jednak problemy w spotkaniu z dobrze zorganizowaną drużyną Seana Dyche’a.
Moyes potwierdził podczas pomeczowej konferencji, że ma nadzieję, iż lewy obrońca będzie ponownie dostępny w środę, kiedy to Młoty zmierzą się z Kanonierami w wyścigu o pierwszą czwórkę
Powrót Cresswella przed ważnym starciem byłoby ogromnym wsparciem i mam taką nadzieję, że będzie w środę zdolny do gry. Jesteśmy naprawdę słabsi teraz w obronie – będziemy starać się przebrnąć najlepiej, jak potrafimy przez najbliższe mecze. Na razie nie znam jednoznacznej odpowiedzi na pytanie dotyczące Aarona – poczekam do jutra. Kiedy wrócimy na boisko, ocenię jakie zrobił postępy. Był na treningu indywidualnym dzisiaj – dowiem się jak sobie radził. Mam więc nadzieję, że pojawią się jakieś dobre wiadomości.
Dostępność Cresswella byłaby ogromnym wsparciem dla West Hamu, zwłaszcza że Moyes ma obecnie do dyspozycji tylko dwóch starszych obrońców. Ben Johnson również jest poza treningiem, co spowodowało, że Arthur Masuaku otrzymał drugą szansę startu w wyjściowej „11” w Premier League przeciwko Burnley.
Cresswell wyrósł na jednego z najlepszych obrońców w Premier League. 31-latek uwielbia iść do przodu i wrzucać w pole karne niebezpieczne dośrodkowania, ale równie dobrze radzi sobie w defensywnych obowiązkach. Doświadczenie Cresswella jest również istotne – w ciągu ostatnich 12 miesięcy objął on większą rolę przywódczą.