Napastnik „Młotów” Michail Antonio nie ukrywał swojego zaskoczenia faktem, iż drużyna z Londynu pracuje nad nowym transferem. Piłkarz nie miał pojęcia o tym, że szeregi West Hamu ma zasilić Kalvin Phillips, zawodnik Manchesteru City, który na London Stadium przenosi się na zasadzie wypożyczenia.
Wydawać by się mogło, że pozyskanie nowego napastnika dla West Hamu powinno być priorytetem, jednak wszystko wskazuje na to, że „Młoty” będą szukać wzmocnień gdzieś indziej. Nadarzyła się okazja tak dobra, że David Moyes musiał z niej skorzystać. Phillips co prawda West Hamowi nie jest aż tak potrzebny, jednak możliwość posiadania takiego piłkarza w swojej drużynie jest niesamowita i szkoda byłoby z niej nie skorzystać.
Michail Antonio omawiał kwestię transferu Phillipsa z Callumem Wilsonem w podcaście Footballer’s Football Podcast. Zaskoczeniem było to, iż napastnik „Młotów” o żadnym ruchu transferowym nie wiedział.
Nie wiedziałem! Ale jest to jakościowy zawodnik, będzie dobry na naszym środku pomocy. W ogóle nie zwracałem uwagi na te doniesienia. Wiem, że pracował z Declanem. Myślę, że to świetny piłkarz i powinien pomóc nam, być może wspiąć się na jak najwyższe miejsce w tabeli. – mówił Antonio
Niektórzy mogą się zastanawiać, czy faktycznie Kalvin Phillips będzie miał swoje miejsce w składzie West Hamu. Według „The Athletic” pomocnik miałby wystapić u boku Edsona Alvareza. I choć James Ward-Prowse, jak i Tomas Soucek mieli w tym sezonie mocne momenty, nie pracowali jako duet. Wszystko wskazuje na to, że jeden z nich uzupełni trójkę pomocników z Alvarezem i Philipsem.