Menadżerowie West Ham jak i Tottenham wstrząsnęli zeszłym tygodniu Super Ligą Kobiet. Zaskoczyli swoimi odejściami z klubów. W czwartek West Ham ogłosił, że Matt Beard opuszcza miejsce pracy za obopólną zgodą. 

Beard zarządzał klubem przez cały czas spędzony w Super Lidze Kobiet. W tym sezonie wyniki były mieszane z tylko jednym zwycięstwem w pierwszych siedmiu meczach.

Krótko mówiąc, czułem, że potrzebuję zmiany i myślę, że klub również tego potrzebował – powiedział Beard, po raz pierwszy od jego odejścia, przemawiając wyłącznie do The Offside Rule.

Wyniki na początku sezonu oczywiście nie były takie, jakich się spodziewaliśmy. Mieliśmy trochę pecha z personelem, co nie pomogło. Tak naprawdę było wiele rzeczy, które się do tego przyczyniły – nie było jednej konkretnej.

Miałem dobrą rozmowę z Jackiem Sullivanem po meczu w Brighton. Spotkaliśmy się we wtorek, usiedliśmy i rozmawialiśmy twarzą w twarz. Zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie, jeśli pójdę dalej.

Beard poczuł, że pomimo tego, że zespół gra lepiej niż sugerowały wyniki, nadszedł po prostu czas na zmianę

Poczułem  po spotkaniach i rozmowach w ciągu ostatniego miesiąca, że może chcę iść w innym kierunku niż ten, którego chciał klub piłkarski.

Nie mam złego słowa do powiedzenia o klubie, ale sądzę po rozmowach, które prowadziłem w ciągu ostatnich dwóch lub trzech tygodni, że to było najlepsze rozwiązanie dla każdego.

Ograniczenie ostatniego sezonu z powodu COVID-19 było dla Bearda szczególnie trudne do zniesienia

Jestem rozczarowany, że nie mogliśmy zobaczyć ostatniego sezonu – powiedział. Pod koniec  rozegraliśmy kilka naprawdę dobrych meczów. Dla mnie to było frustrujące… ponieważ wszystko zaczęło wskakiwać na swoje miejsce.

Niewątpliwym wydarzeniem z czasów Bearda w West Ham było doprowadzenie drużyny do finału Pucharu Anglii w jego pierwszym sezonie

Jeśli spojrzeć na pierwszy rok… naszą ambicją było być bezpiecznym przed Świętami Bożego Narodzenia, a wtedy mogliśmy włożyć całą energię w Puchar Anglii. To zbiorowa decyzja, którą podjęliśmy jako zarząd i jako klub.

Pomimo przegranej 3:0 z Manchesterem City, Beard czuł, że pokazuje siłę wspólnego celu.

To naprawdę interesujące, kiedy każdy wyznacza sobie cel i skupia się na nim. To było wielkie otwarcie.

Podczas gdy Tottenham już ustawił następcę Karen Hills i Juana Amorosa w Rehanne Skinner, wakat menedżerski w West Ham jest nadal otwarty. Na pytanie, czy uważa, że ​​to wada, Beard nie był zaniepokojony

Nie, nie bardzo. Billy [Stewart – tymczasowy menedżer] jest bardzo kompetentnym człowiekiem. Pracował na najwyższym poziomie w grze. Byłoby wspaniale, gdyby mógł dostać tę pracę – kontynuował Beard. Myślę, że dałoby to zawodniczkom i klubowi odrobinę konsekwencji.

Tymczasem Beardowi raczej nie brakuje propozycji, biorąc pod uwagę jego menedżerskie CV, które obejmuje Chelsea i Boston Breakers. Poprowadził także Liverpool do tytułów WSL jeden po drugim w sezonach 2013 i 2014

To prawdopodobnie największe ryzyko, jakie podjąłem w życiu. Odszedłem z pracy w wyniku globalnej pandemii. To ogromne ryzyko.

Na krótką metę naprawdę chcę włożyć energię w rodzinę, ale nie chcę być bez pracy przez długi czas.

Zapytany, czy moglibyśmy zobaczyć, jak wróci do Stanów Zjednoczonych, gdzie obecnie są wolne stanowiska kierownicze, Beard nie odpowiedział jednoznacznie

Moje drzwi są otwarte i chętnie słucham. Nie zamierzam ich zamykać, czy to za granicą, czy w Anglii. Czas pokaże.