Mark Noble okazał wsparcie młodym graczom z akademii, którzy dostali w czwartek szansę gry od Davida Moyesa, w meczu Ligi Europy z Dinamem Zagrzeb. Zdaniem Anglika czwartkowa noc była wielkim momentem dla całego klubu.

– Jestem z nich niesamowicie dumny. Widziałem jak wielu z nich dorastało, odkąd skończyli 11 lat. Obserwowałem ich drogę z akademii do pierwszego zespołu. To zasługa klubu, że gracze dostali szansę występu. Zbliża się wiele ważnych meczów i faktycznie mieliśmy ostatnio sporo kontuzji, więc zagrali z gościem takim jak ja, który jest od nich dużo starszy. Trenerzy w akademii wykonali fantastyczną robotę z tymi chłopakami – nie tylko od strony piłkarskiej, ale też czysto ludzkiej. W pełni zasługują na uznanie – mówił po meczu Nobes.

Według kapitana Młotów, widok tak wielu młodych piłkarzy na boisku, zrekompensował drużynie końcowy rezultat meczu i osłodził porażkę.

– Oczywiście nikt nie lubi przegrywać, ale to była dla nas pozytywna noc. Widok na koniec meczu, tak wielu lokalnych chłopaków na boisku był fantastyczny. Miejmy nadzieję, że nie była to ich ostatnia szansa, ale będą dostawać ich więcej. Miałem niesamowitą karierę w tym klubie i możliwość gry w europejskich pucharach w ostatnim sezonie jest fantastyczna. Pierwszy mecz fazy grupowej u siebie z Rapidem Wiedeń był wyjątkowy. Wynik oczywiście ma znaczenie, ale widok siedmiu piłkarzy z akademii jest wyjątkowy. Cóż to była za noc dla nich i ich rodzin, które obserwowały jak ich dzieci grały przy 50 tysięcznej widowni.

Występy młodych piłkarzy w czwartkowy wieczór, przywołały u Marka Noble’a wiele wspomnień z czasów, gdy to on debiutował w koszulce Claret & Blue – w sierpniu 2004 roku z Southend United w Pucharze Ligi.

– Pamiętam jak zadebiutowałem i wróciłem domu. Wówczas pomyślałem „Jeśli moja kariera się skończy, to będę dumny, że mogłem zadebiutować”, ponieważ będę uwzględniony w księgach historii West Hamu. Miejmy nadzieję, że ci młodzi piłkarze są głodni, aby zdobyć więcej występów, ponieważ ja to zrobiłem. Być może jeden lub drugi pójdzie w moje ślady i zagra ponad 500 meczów dla tego klubu – zakończył Noble.