Od początku nowego sezonu Łukasz Fabiański regularnie zasiada na ławce rezerwowych West Hamu w Premier League. Teraz pojawia się okazja, aby Polak wreszcie wyszedł na boisko i robił to co kocha najbardziej. 

Olympiacos, Freiburg i serbska Bačka Topola – losowanie Ligi Europy

Grupa bardzo fajna pod względem jakościowym i logistycznym, a na to zwracamy także uwagę. Wielu chłopaków (w tym i ja) liczymy, że pojawimy się na boisku i będziemy mieli szansę zagrać w tych rozgrywkach. Najważniejsze, że już niedługo się rozpoczynają i będziemy mogli walczyć – powiedział Łukasz Fabiański w JWPL.

Także w rozmowie z „Viaplay” były reprezentant Polski wyznał, że bardzo liczy na to, że będzie grał w każdym spotkaniu w Lidze Europy.

A co Fabiański powiedział na temat rozgrywek Premier League i sytuacji West Hamu, który zainaugurował 4 kolejkę Premier League. Jak wrażenia na temat obiektu w Luton?

Mnie osobiście podobało się to spotkanie, bo sam stadion i ten mecz… zapachniały klasyką Premier League. Obiekt jest tak położony, zbudowany…i ta jakość boiska, że bardzo przypominało to czas, kiedy Premier League zaczęła dopiero funkcjonować. Tak samo kibice – ich przyśpiewki zrobiły dużo hałasu w mediach, więc to doświadczenie dla nas ciekawe – powiedział Łukasz Fabiański w London Calling.

Trzecie zwycięstwo w Premier League. Lepiej nie mogliśmy sobie wymarzyć startu tego sezonu. Z tych 4 spotkań, 3 rozgrywaliśmy na wyjeździe. Na te pozadomowe gry menadżer kładzie szczególny nacisk – bardzo mocno nastawiał mentalnie nowych zawodników – np na zetknięcie z takim stadionem jak ten w piątek w Luton. Pod względem przygotowań i choćby takich detali, jak to, że puszczono nam filmik z obiektu, żeby wszyscy mogli sobie zwizualizować, gdzie jedziemy i gdzie będziemy grać. Naprawdę wyjątkowo zaczął się ten sezon i fajnie się do niego przygotowujemy – mówił polski goalkeeper.

Alvares i Ward – Prowse

Ja jestem pod ogromnym wrażeniem Edsona Alvareaza i Jamesa Warda-Prowse’a. Edson oprócz tego, ze cechuje się ogromną jakością, to pod względem charakteru bardzo pasuje do naszych rozgrywek. Nie ucieka od walki, ale jakościowo – utrzymanie piłki, mobilność – robi ogromne wrażenie. James poza stałymi fragmentami, nie ma jednego mocnego punktu, ale jest mega inteligentny w rozgrywaniu. Niesamowicie imponuje. Ta dwójka według mnie zrobi to, co musiał do tej pory brać na siebie sam Declan Rice. Lucas Paqueta też zdecydowanie lepiej teraz funkcjonuje i widać, że może sobie pozwolić na więcej i pokazać swoje umiejętności. Wiem, że graliśmy z Luton i nie jest to bardzo mocny przeciwnik, ale wyglądało to naprawdę pozytywnie – zakończył Fabiański.