Wszyscy gracze i cały sztab odetchnęli z ulgą widząc, jak West Ham odzyskuje siły po straconej bramce i pokonuje AZ Alkmaar w pierwszym meczu półfinału Ligi Konferencyjnej Europy. Kurt Zouma po spotkaniu powiedział, że w drużynie wciąż jest świadomość jak „ogromną pracę” mają przed sobą, aby wytrwać w zwycięskich nastrojach także w przyszłym tygodniu w Holandii.
Przegrywając 0:1 nigdy nie jest łatwo, ale kibice pomogli nam dzisiaj i odwróciliśmy sytuację, szczególnie w drugiej połowie. To był trudny mecz – to półfinał, a my graliśmy przeciwko świetnej drużynie – mówił po meczu Kurt Zouma.
Nie powiedziałbym, że to co się działo w pierwszej połowie było frustrujące, ale to półfinał. Początek takiej gry, to zawsze moment, w którym chcesz przetestować drugą drużynę, zobaczyć, jak gra i dostosować się do niej. Przed przerwą mieliśmy kilka okazji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Strzelili z dystansu, ale to wszystko, co mieli w pierwszej połowie. Przegrywając 0:1 nigdy nie jest łatwo, ale kibice pomogli nam dzisiaj i dokonaliśmy zmiany.
Oni mieli więcej czasu przy piłce przed przerwą, ale w drugiej połowie poprawiliśmy się z naszym pressingiem i mieliśmy większą swobodę. Udało nam się strzelić dwa gole, ale miejmy nadzieję, że utrzymamy ten sposób przełożymy to na następny tydzień.
W drugiej rundzie będzie ciężko. Będą u siebie, będą nas na pewno mocno naciskać, ale musimy być na to gotowi i wykorzystać nasze doświadczenie. Trzeba zachować spokój i wykorzystać naszą jakość. Byliśmy dojrzalsi w drugiej połowie dzisiejszego wieczoru i tak musimy grać w przyszłym tygodniu.
Taktycznie rywale różnili się od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni
To nie była ta sama intensywność i oczywiście musieliśmy coś zmienić w przerwie. Tak zrobiliśmy i widać było, że zagraliśmy lepiej. Mieliśmy swobodę, Jesteśmy bardzo pewni siebie, gdy mamy karnego. Saïd był niewiarygodny – wiemy, że ma jakość, by zdobyć bramkę i widać było, jak to przyjął. Bramkarz skręcił w prawą stronę, ale strzał był za mocny. Dobrze mieć takiego zawodnika, potrzebujemy go i wszystkich pozostałych, aby byli gotowi. Mamy kolejny mecz w przyszłym tygodniu i mam nadzieję, że go wygramy. Teraz musimy się zregenerować i przygotować się na następny tydzień.
Michail jest dla nas bardzo ważny i wykonuje świetną robotę w zespole
Biega, naciska, trzyma piłkę. Myślę, że obrońcy z trudem sobie z tym radzą – my też z tym walczymy na treningach. Wiemy, jaki jest dobry i musimy być blisko niego i pomagać mu. Danny wszedł i również wniósł sporo dobrego. Mamy dobry skład i mamy szczęście, że tacy gracze są z nami.
Jak doszło do tego, że powrót Kurta okazał się tak dużo szybszy niż oczekiwano
Było to częściowo spowodowane brakiem Angelo – w drużynie od jakiegoś czasu krąży wirus i teraz rozchorował się Ogbonna. W pewnym sensie ułatwiło to podjęcie decyzji, że Kurt Zouma jest gotowy do wejścia. Na szczęście był w stanie wystąpić.