Moyes wykonał świetną robotę w klubie. Przejął kierownictwo, gdy West Hamowi groził spadek z ligi, a w ciągu trzech lat doprowadził go do pierwszej szóstki i półfinału Ligi Europy. Wydaje się jednak, że Szkot stopniowo traci stabilność na swojej pozycji. Czy dzisiejsze spotkanie zdecyduje o losach Moyesa?

Jak ważny jest mecz z Leeds United po pięciu porażkach z rzędu w Premier League?

Tak samo, jak każda inna gra – otrzymujemy za nią trzy punkty. Oczywiście jego znaczenie jest naprawdę duże, wiemy o tym. Było tak samo, jak w sobotę graliśmy z Brentford, a tydzień wcześniej z Leicester, Crystal Palace i Arsenalem. Jest bardzo duży nacisk i presja ale nasi rywale też to odczuwają.

Pojawia się wiele plotek na temat mojej degradacji w klubie, ale ja czuję się naprawdę dobrze, ponieważ mam świetne wsparcie od Davida Sullivana i całego zarządu, którzy są za mną w tym trudnym czasie i to jest naprawdę wspaniałe.

Kibice West Hamu byli i są niesamowicie pomocni. Widzą, co się tutaj dzieje w ciągu ostatnich trzech lat. Desperacko chcą, aby ich zespół wygrywał, więc i desperacko chcą, aby ich menedżer też dobrze sobie radził.

Czy można wyciągnąć więcej z Gianluci Scamacci, który ma tylko dwa gole w lidze w tym sezonie?

Tak, możemy i zrobimy to, ale tak jak  powiedziałem kilka razy, że niektórym graczom może zająć trochę czasu, zanim zaaklimatyzują się w tym kraju. To młody środkowy napastnik pochodzący z Włoch – uważamy, że ma wielką przyszłość. Bardzo go lubimy, myślę, że ma wiele atrybutów, tylko brakuje mu czasu no i przeszkodziła choroba i kontuzja. Przyzwyczajenie się do naszej ligi i naszego zespołu może zająć mu trochę więcej czasu, bo przypomnijmy, że okres przygotowawczy także spędził poza drużyną.

Jak duże znaczenie ma powrót Marka Noble’a do klubu, jako dyrektora sportowego?

To wspaniale, że Mark Noble jest tutaj dla klubu i kibiców. Był kimś, kto poświęcił całą swoją karierę temu jednemu klubowi. Wrócił, ale trzeba pamiętać, że jest w nowej pracy jako stażysta, uczy się nowych obowiązków dyrektora sportowego. To wspaniale, że mamy go ze względu na jego osobowość i to co wnosi do klubu piłkarskiego, ale on teraz zajmuje się swoimi nowymi zadaniami.

Dwa poprzednie mecze na Elland Road były wygrane

Byłoby naprawdę dobrze, gdyby udało się to powtórzyć. Chodzi o to, abyśmy byli pozytywnie nastawieni, grając tak dobrze, jak w zeszłym tygodniu. Wyeliminowaliśmy kilka błędów i miejmy nadzieję, że wykorzystamy szanse, które nam się przytrafią.

Wiele innych klubów ma problem ze znalezieniem czołowego napastnika, który będzie strzelał gole

Pamiętam ostatnie dwa lata, gdy wszyscy mówili, że potrzebujemy kolejnego napastnika, potrzebujemy wsparcia dla Micka – cały czas to powtarzali. To ciekawe – mieliśmy listę napastników i całkiem sporo z nich to ci, o których możecie teraz mówić w innych klubach, których nie pozyskaliśmy z różnych powodów, bo nie było nas na to stać lub nie chcieliśmy. I spójrzmy na nich i na te kluby…

Myślę, że próba znalezienia najlepszych napastników to ogromne wyzwanie. Oczywiście, wszyscy możemy pomyśleć o Erlingu Haalandzie, który wygląda niewiarygodnie, prawdopodobnie lepiej niż ktokolwiek się spodziewał. Jest oczywiście wielu innych, którzy nie osiągają wyżyn, które były oczekiwane od nich. Myślę, że tak właśnie jest – znalezienie naprawdę dobrego środkowego napastnika w tej chwili jest naprawdę trudne.

Czy to ogólnie problem teraźniejszego futbolu?

To jest taki współczesny problem. Kiedy spojrzymy wstecz na naszą historię, przesunęliśmy Marko Arnautovicia na środkowego napastnika. Przenieśliśmy Micky’ego Antonio też w na środkowego napastnika. Patrząc na graczy na tej pozycji, którzy naprawdę się rozwinęli, nie było wielu. Wszyscy możemy myśleć o Harrym Kane i najlepszych graczach, jak np Gabriel Jezus. Prawdopodobnie pojawi się wielu nowych chłopców i dlatego mówię, że wprowadzając Gianlucę potrzebują czasu, aby zadomowić go w Premier League, by był świadomym tego, jak to działa, wyzwań i tego, jak trudny jest każdy mecz w Premier League.  Dajmy mu czas i szansę. 

Nie jesteśmy jeszcze w połowie sezonu. Sposób, w jaki to się ułożyło, czasami wydaje się, jakbyśmy tam już dotarli. Nie ma jeszcze połowy kampanii 2022/23. Naprawdę, gdyby nie było Mundialu, sytuacja byłaby całkiem inna meczowo – inaczej by to się rozłożyło. Jedno jest pewne – musimy się podnieść, musimy grać lepiej. Musimy znaleźć sposób na wygrywanie meczów, bo to jest kluczem. Byłem na tym stanowisku już dwa razy i wykonaliśmy bardzo dobrą robotę. Uważam, że mamy dobry zespół – lepszy niż kiedykolwiek. Musimy tylko pokazać tę formę.

Menedżer Leeds United, Jesse Marsch i jego styl gry

Jeśli rozumiesz model Red Bulla, rozumiesz Jessego Marscha. Wdrożył to bardzo dobrze. To jest coś, co może zająć trochę czasu, ale myślę, że on po prostu to nadal organizuje i ogarnia. Spędził teraz może sześć miesięcy w Premier League, więc zaczyna się do tego przyzwyczajać i wdrażać.