Zastępca menedżera Alan Irvine był dziś obecny na przedmeczowej konferencji prasowej. Oto skrót tego, co dzisiejszego popołudnia Irvine powiedział do dziennikarzy.
Jak wygląda na dzień dzisiejszy sytuacja kadrowa:
– Wszyscy trenują i to jest najlepszą wiadomością. Oczywiście straciliśmy kilku zawodników przez Covid-19. Mocno zwracamy uwagę, by nie ponosić teraz żadnych strat z powodu kontuzji. Na razie wszystko jest w porządku z czego ogromnie się cieszymy.
Pytany o napastnika Ukrainy Andrija Jarmołenko powiedział:
Andrij jest zawodnikiem, który jest w pełni sprawny i dostępny w dobrej formie. Strzelił dwa gole i asystował dwóm kolejnym we wtorkowym Pucharze Carabao. To cieszy. To naprawdę utalentowany gracz i jeden z najbardziej utalentowanych, z którymi pracowałem. Na swojej pozycji ma konkurencję, bo Jarrod Bowen radzi sobie dobrze odkąd wszedł do gry – to też motywuje. Andrij wykorzystuje swoją szansę i świetnie sobie radzi w meczach Pucharu Carabao.
Mark Noble wraca do składu:
-Mark Noble wraca do pełnego treningu i chcemy by był w składzie West Ham United na niedzielny mecz z Wolverhampton Wanderers na London Stadium. Jest fantastyczny na boisku i niezwykle ważny w szatni. Od jakiegoś czasu dokuczał mu ból palca u nogi, ale w tej chwili wszystko wróciło do normy. Nasz kapitan został poddany leczeniu, nie odczuwa już bólu i przygotowuje się na równi ze wszystkimi na spotkanie.
Podczas gdy Noble dołącza po kontuzji do zespołu, Issa Diop i Josh Cullen są niedostępni dla menadżera – obaj izolują się po pozytywnym wyniku testu na COVID-19:
– Rozmawiałem z nimi obydwoma – potwierdził Irvine. Są sfrustrowani, ponieważ nie mogą trenować, ale taka jest sytuacja i wszyscy to rozumiemy. Żaden z nich nie czuje się źle. Nie mają żadnych objawów, co prawdopodobnie sprawia, że jest to dla nich jeszcze bardziej frustrujące.
David Moyes będzie podejmował decyzje zdalnie:
– Rozmawiałem z nim kilka razy dziś rano i on także nie ma żadnych objawów. On w ogóle nie przypuszczał nawet, że może być chory. To bardzo irytujące, ale trzeba nad tym pracować i przetrwać tą sytuację. David jest menadżerem, więc wszystko co zrobimy będzie konsultowane z nim. Podejmie wszystkie decyzje, tak jakby był z nami na miejscu. Ja jestem tylko jego wysłannikiem!
Musimy zacząć zdobywać punkty, mimo trudnego startu w tej kampanii:
– Wolves to kolejna wielka gra. Każda drużyna chce jak najszybciej zdobyć punkty w tabeli. Jesteśmy rozczarowani, że do tej pory tego nie zrobiliśmy. Byliśmy bardzo rozgoryczeni po występie przeciwko Newcastle. Mieliśmy później wielką nadzieję, że uda się zdobyć punkty z Arsenalem. Niestety też się to nie udało. Nigdy nie mamy pewności, gdzie je zdobędziemy tak naprawdę. Taka jest Premier League. Nie sądzę, żeby zbyt wiele osób myślało w zeszłym sezonie, że zdobędziemy punkty przeciwko Chelsea, ale to zrobiliśmy i było dla nas bardzo motywujące.
Wilki mają wielu bardzo dobrych zawodników którzy już pokazali, że w tym roku znowu będą bardzo dobrym zespołem. Wszyscy mamy świadomość, że nie osiągnęliśmy dobrego wyniku z Arsenalem, ale były też przyjemne chwile, jak wtorkowy mecz pucharowy i chyba te chwile chcielibyśmy zatrzymać w pamięci i powielać takie mecze.