Wiceprezes West Hamu United Karren Brady w rozmowie z BBC wyraziła swoje poparcie dla Davida Moyesa, jednocześnie wyrażając nadzieję, że wyniki drużyny w najbliższym czasie się poprawią.
W ostatnim czasie przygoda szkockiego menadżera w West Hamie United zboczyła z asfaltowej szosy i wpadła na wyboistą ścieżkę. Dwa poprzednie sezony obfitowały sukcesy, jakim były wysokie miejsca w Premier League a także owocne występy w europejskich pucharach. Obecnie The Hammers mimo pozytywnych rezultatów w Lidze Konferencji Europy walczą o utrzymanie w elicie angielskiej piłki, prezentując się poniżej poziomu, do którego zdążyli przyzwyczaić swoich sympatyków.
Kibice nie są zadowoleni z obecnej sytuacji i głośno domagają się zwolnienia Moyesa, póki nie jest za późno. Włodarze drużyny z London Stadium stoją jednak w opozycji do kibiców i nieustannie wspierają menadżera. Głos w tej sprawie zabrała wiceprezes Karren Brady w rozmowie ze stacją BBC.
– To rozczarowujący sezon. Po dwóch poprzednich kampaniach i sukcesie w Europie nie wszystko ułożyło się po naszej myśli.
– Wydaliśmy olbrzymie pieniądze na wzmocnienie składu w lecie. Bez wątpienia potrzeba czasu na aklimatyzację nowych graczy i ustalenia najlepszej taktyki pod poszerzony zespół.
Sternicy Młotów również są sfrustrowani obecną sytuacją zespołu w trwających rozgrywkach. Wiceprezes Brady podkreśla jednak, że David Moyes może liczyć na wsparcie zarządu, który wierzy w lojalność niżeli częstą zmianę trenerów.
– Jeśli spojrzeć wstecz, można dostrzec, że w naszej 30-letniej przygodzie z piłką nie byliśmy fanami częstego zwalniania menadżerów. Woleliśmy wspierać naszych współpracowników.
– Wierzymy, że David Moyes jest równie wielkim pasjonatem naszej drużyny, jak nasi kibice. Mam nadzieję, że uda nam się wrócić na właściwe tory. Liczę, że sytuacja się poprawi.