David Moyes udzielił Andrijowi Jarmołence urlopu okolicznościowego, z powodu wojny, która toczy się w jego ojczyźnie – Ukrainie.
Ukraina została zaatakowana przez Rosję w czwartek i szybko przemieszcza się po kraju zza naszej wschodniej granicy. W związku z rosnącą agresją Rosjan, Andrij Jarmołenko poprosił Davida Moyesa o kilka dni wolnego. Menedżer i klub zaoferowali skrzydłowemu i jego rodzinie pełne wsparcie, w tym trudnym i niepokojącym czasie.
– Muszę przyznać, że Andrij nie jest teraz w najlepszej sytuacji. Daliśmy mu kilka dni wolnego i jest to, jak najbardziej zrozumiałe. To bardzo trudne. Klub poprosił mnie, abym z nim porozmawiał i zapytałem czy czegoś potrzebuje i czy możemy coś dla niego zrobić. Jeśli tak będzie to z pewnością to zrobimy. Zapytał mnie czy może wziąć kilka dni wolnego i przyznaliśmy mu urlop. To trudny czas dla niego i jego rodziny. W pełni to szanujemy. Rozmawiałem z nim w czwartek na treningu i był bardzo zdenerwowany. Wyobrażamy sobie, że to słuszne i mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze i wszyscy członkowie jego rodziny będą bezpieczni – powiedział na konferencji prasowej David Moyes.
– Myślę, że cały świat o tym myśli. Wszyscy jesteśmy głęboko zasmuceni tymi akcjami i wszyscy mamy nadzieję, że będzie jak najmniej zgonów. Jesteśmy bardzo zasmuceni, bo nie tak dawno wyszliśmy z pandemii i ostatnią rzeczą jakiej potrzebujemy jest cokolwiek co jest podobne do słowa „wojna”. Naprawdę tego nie chcemy – dodał.
Wszyscy w tej chwili jesteśmy z Andrijem i jego rodziną.