W pierwszej kolejce eliminacji mistrzostw świata w Afryce zespół Algierii rozbił nieduże Dżibuti aż 8:0. To rekord tych kwalifikacji na kontynencie afrykańskim.
W tym meczu eliminacyjnym Saïd Benrahma został wprowadzony na boisko, jako rezerwowy po godzinie gry
Algierczycy mieli już sześć bramek, kiedy Benrahma wszedł na boisko. Były napastnik Leicester City – Islam Slimani – strzelił cztery gole przeciwko rywalom, którzy grali w dziesięciu ze względu na czerwoną kartkę Batio Youssoufa.
Algieria to jeden z faworytów. Drużyna „Pustynnych Lisów” grała na mundialach w 2010 i 2014 roku (wcześniej także w 1982 i 1986), ale na ostatnim w Rosji jej nie było. Algierczycy chcą odzyskać miejsce w światowym futbolu, są w końcu najlepszą drużyną afrykańską. Wygrali Puchar Narodów Afryki w 2019 roku.
W przyszły wtorek drużyna Benrahmy zmierzy się z Burkina Faso w marokańskim Marrakeszu.