Tylko dwa punkty dzielą Bournemouth i West Ham United w tabeli Premier League – czego Ryan Fredericks, były gracz Młotów, a obecnie zawodnik Bournemouth oraz Declan Rice, oczekują od swojego przeciwnika w poniedziałkowym spotkaniu?

Declan Rice: Zawodnicy Bournemouth zaczęli bardzo dobrze w tym sezonie i byli niepokonani w kilku gracz. Mają dobry skład i dobrą jakość. To będzie naprawdę trudne spotkanie. My, mieliśmy ciężki początek sezonu, ale znów zaczynamy stawiać na nogi. Było kilka wyników, które nie poszły po naszej myśli, ale wtedy zagraliśmy naprawdę dobrze.

Ryan Fredericks: To będzie trudne zadanie. West Ham zebrał jeszcze lepszy skład niż w zeszłym sezonie. Mimo iż będzie to niesamowicie ciężkie spotkanie, nie mogę się go doczekać.

Jak to będzie zmierzyć się ze sobą na boisku?

Declan Rice: To będzie zabawne, bo oczywiście nigdy nie grałem przeciwko Ryanowi w meczu. Na pewno będzie poważnie, ale po meczu będziemy znów kumplami. Podczas gry może być trochę przekomarzania się. Pewnie Ryan powie kilka słów i spróbuje na mnie naciskać, ale nie będzie miał tak lekko.

Po prostu czekam na ten wyścig, nie mogę się doczekać, aby wyprzedzić Ryana, ale wiem że jest to trudne, żeby go ominąć, bo jest za szybki. Musimy się z nim bawić. Zamierzam namówić Cressa, żeby pomógł mi powstrzymać naszego kolegę. Myślę, że wiemy, jak to zrobić.

Ryan Fredericks:  Uważam, że spokojnie możemy Deca pokonać. Nie zdarzają mu się złe gry, ale mam nadzieję, że uda mi się wpłynąć na jego mentalność. Cress to mój chłopak. Miał niesamowitą karierę, ale tym razem go pokonam.

Czy czas spędzony na treningach wpłynie na to, jak będziecie grać przeciwko sobie?

Ryan Fredericks: Znamy nawzajem swoje mocne strony. Ale na London Stadium, niestety nie będzie sentymentów u żadnej ze stron. To jest biznes – jak zwykle. Możemy być najlepszymi kumplami, ale jak tylko zabrzmi gwizdek, zapominasz o tym. Obydwaj jesteśmy profesjonalistami,  graliśmy wystarczająco dużo gier, aby mieć tego świadomość. Mamy wiele dobrych wspólnych wspomnień na boisku, więc z pewnością będzie inaczej, ale żaden żadnemu nie odpuści. Gramy dla swoich drużyn, które w poniedziałek staną oko w oko, jako rywale.

Declan Rice: To nasza praca i musisz być w 100% skupiony. Ryan zagrał dla nas naprawdę dobrze, lubimy się i wiem, że chłopaki nie mogą się doczekać spotkania z nim po meczu. 

Mecz przy światłach na London Stadium – będzie panować fantastyczna atmosfera

Ryan Fredericks: West Ham ma wspaniałych fanów. Niektóre z meczów Ligi Europejskiej UEFA były jednymi z najlepszych, jeśli chodzi o klimat, w jakich kiedykolwiek grałem. Nie ma wielu lepszych stadionów w Premier League. 

Declan Rice: Fani żądają teraz dużo więcej, ponieważ dobrze sobie radziliśmy w ciągu minionych dwóch lat. To minimalny wymóg, abyśmy na naszym stadionie wygrywali mecze. W zeszłym roku mieliśmy tak wiele wyjątkowych meczów przy światłach i miejmy nadzieję, że w pierwszą poniedziałkową noc sezonu uda nam się rozegrać naprawdę dobry występ i wygrać.

Jak kibice przywitają  Ryana?

Declan Rice: Ryan w ogóle nie dostanie żadnego gestu dezaprobaty od fanów. Uratował nas kilka razy w zeszłym sezonie – trzeba to uczciwie powiedzieć. Wiem, że kibice to docenili pod koniec sezonu, więc spotka się z naprawdę dobrym przyjęciem, bo za każdym razem, gdy grał w klubie, dawał 100%.