Pierwszy występ Michaila Antonio w barwach Jamajki w meczu z Panamą zakończył się porażką jego drużyny 0:3. Niektórzy kibice West Hamu obserwowali nerwowo to, co dzieje się na boisku. Antonio był całkowicie odizolowany w zespole w którym nie widać nawet nadziei na spełnienie marzeń o Mundialu.
Antonio zadeklarował pomóc Jamajce w awansie
Awans wydaje się misją niemożliwą, gdyż kiepsko grająca drużyna z Jamajki została pokonana 3:0 przez Panamę i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Na trybunach nie zasiedli kibice, więc doskonale przez cały czas słychać było kłótnie wśród zawodników reprezentacji Jamajki. Zespół nie miał żadnego planu i obnażał z każdą chwilą brak jakości.
Antonio przez większość czasu wyglądał na całkowicie odizolowanego, biegał za bezcelowymi długimi piłkami na twardym i suchym boisku – zagrał 70 minut
Teraz napastnika Młotów czeka daleka podróż – powrót do Anglii przed sobotnim meczem wyjazdowym z Southampton. Problemy z Covid zapewniły, że Mikey będzie zaangażowany tylko w jedną grę w każdym zgrupowaniu Jamajki, ale dla Młotów pozostaje nadal problemem bardzo daleka podróż i każdorazowe ryzyko podczas treningów i meczów.
West Ham United obawia się, że zmiana reprezetacji przez Michaila Antonio, może okazać się stratą czasu, która wyczerpuje energię zawodnika i dodaje niepotrzebne zagrożenie.
David Moyes – mając na względzie jego historię problemów ze ścięgnami podkolanowymi w West Hamie – wyraził obawy z faktu, że podatny na kontuzje Antonio dodał więcej meczów do swojego harmonogramu .