David Moyes twierdzi, że nieobecność Pierre-Emericka Aubameyanga w drużynie Arsenalu przeciwko Młotom, może nie być wielkim wsparciem dla jego zespołu.

Moyes uważa, że ​​to Młoty rzucają Arsenalowi wyzwanie, a nie na odwrót

Bycie w tej chwili w pierwszej czwórce, jest dla nas wspaniałym uczuciem i chcemy utrzymać to tak długo, jak to możliwe, ale doskonale zdajemy sobie sprawę z jakości naszych przeciwników.

Kanonierzy ogłosili we wtorek, że postanowili pozbawić reprezentanta Gabonu opaski kapitana po jego „naruszeniu dyscyplinarnym”. Potwierdzili również, że nie zagra w środowym meczu przeciwko drużynie Moyesa.

Obydwa zespoły rywalizują ze sobą w czołowej czwórce

Aubameyang strzelił zaledwie cztery gole w czternastu meczach ligowych. David Moyes nie sądzi, by jego nieobecność była tak bardzo odczuwalna, gdy obie drużyny będą ze sobą grać.

Myślę, że Arsenal pokazał, że potrafi grać z innymi graczami. Mają Lacazette, Smitha Rowe’a, w tej chwili Odegaard strzela gole. Myślę, że Arsenal będzie w stanie przez to przejść bez tego zawodnika. Czasami takie chwile mogą nawet wzmocnić. To zależy, jak na to spojrzysz. Nadal traktuję Arsenal, jako silnego przeciwnika, niezależnie od tego, czy Aubameyang tam jest, czy nie – powiedział Moyes.

Moyes dobrze zna Artetę z czasów, gdy był menedżerem i graczem w Evertonie. Szkot zgodził się, że dyscyplina jest kluczowym obszarem dla każdego menadżera, szczególnie tak młodego, jak szef Kanonierów.

Nie mogę mówić w imieniu Mikela i Arsenalu, nie wiem, jaka jest historia, więc nie chcę sugerować, co powinno lub nie powinno się wydarzyć – dodał Moyes.

Mogę tylko powiedzieć, że gdybym robił kurs trenerski, rozmawiając z młodymi trenerami naciskałbym na to, że muszą być ustalone standardy i zasady, których należy przestrzegać i nie ma znaczenia, czy jesteś najmłodszym zawodnikiem, czy najstarszym – to samo dla wszystkich.

Tak jest w klubach piłkarskich. Myślę, że czasami jako menedżer, musisz podejmować decyzje, które mogą wpłynąć na twój zespół, ale w dłuższej perspektywie są to prawdopodobnie lepsze decyzje dla klubu i reszty grupy graczy – podsumował Moyes.