Zdaniem Hammers News jest kilku piłkarzy, których po porażce z Brentford już nigdy nie zobaczymy w barwach West Ham United. Trzech z nich to Pablo Fornals, Manuel Lanzini i Ben Johnson.
Fornals, Lanzini i Johnson rozpoczęli grę dla Młotów przeciwko Pszczołom. Hiszpan i Anglik byli absolutnie żałośni, ale Argentyńczyk też nie zrobił nic godnego uwagi. Aby oddać im sprawiedliwość, Moyes nie dał żadnemu z nich znaczących minut w tym sezonie, więc jest prawie niemożliwe, aby weszli na boisko i wywarli natychmiastowy wpływ. Z drugiej strony, wszyscy są zawodowymi piłkarzami i powinni wykazać się przynajmniej odrobiną pasji, walki i boiskowego głodu.
- Lanzini był mocno łączony z powrotem do ojczyzny i dołączeniem do klubu z dzieciństwa River Plate
- Johnson jest oczywistym celem transferowym Evertonu tego lata
- Fornals po prostu nie gra wystarczająco dużo jak na kogoś, kto powinien być u szczytu kariery. O ile w ciągu najbliższych kilku tygodni nic się drastycznie nie zmieni, 27-latek ma domagać się transferu z londyńskiego stadionu w letnim okienku
Rotacja Moyesa była w tym sezonie bardzo wątpliwa. Przez cały sezon wykorzystywał kadrę tych samych 13 lub 14 graczy, w wyniku czego piłkarze, którzy weszli do drużyny w niedzielę, nie byli zgrani z resztą zespołu i sami mogli czuć dyskomfort. Jak jednak wspomniano wcześniej, wszyscy powinni byli przynajmniej pokazać o wiele więcej chęci walki niż to zrobili.