Umowa Davida Moyesa wygasa tego lata, jednak trenerowi „Młotów” nie zaproponowano jeszcze nowego kontraktu. Czy dojdzie do zwolnienia Szkota? Odejście 60-latka ma być częścią nowego planu Davida Sullivana.

Pomimo że, klub odniósł zwycięstwo w Lidze Konferencji Europy i awansował do 1/8 finału Ligi Europy, presja na Moyesa rośnie, po tym jak w zeszłym tygodniu odniósł bolesną porażkę z Arsenalem aż 6:0. Mówi się, że menedżer „Młotów” ma wkrótce stracić pracę w ramach klubowego planu, mającego na celu zatrzymać inną kluczową postać od odejścia do ligowego przeciwnika.

Moyes nie jest jedyną osobą, której przyszłość na londyńskim stadionie stoi pod znakiem zapytania, gdyż dyrektor sportowy Tim Steidten łączony jest z Liverpoolem. Według HITC Sullivan rozważa rozwiązanie umowy z 60-latkiem, aby uspokoić Steidtena, któremu podobno zależy na sensacyjnym posunięciu w kierunku zatrudnienia Thomasa Tuchela, przymierzanego na nowego trenera „Młotów”.

Sullivan nie chce stracić Steidtena, który miał pracować z Tuchelem w Chelsea przed jego niespodziewanym zwolnieniem. Kontrakt niemieckiego menedżera z Bayernem obowiązuje do 2025 r., ale krążą spekulacje, że przed końcem obecnego sezonu 2023/24 straci pracę.

West Ham zajmuje obecnie ósme miejsce w tabeli Premier League i pozostaje w dobrej sytuacji, aby zakwalifikować się do europejskich rozgrywek. David Moyes konsekwentnie odpiera pytania dotyczące swojej przyszłości dodając, że teraz w 100% skupia się na wykonywanej pracy.

Kontrakt nie jest dla mnie ważny, liczy się przyjemność z tej pracy i dopóki mam nadzieję, że będę zdobywał wystarczającą liczbę zwycięstw, aby zadowolić zarząd, to właśnie to muszę robić. Przez te trzy lata radziliśmy sobie całkiem nieźle. – podkreśla Moyes