Jak donosi portal claretandhugh.info, Issa Diop może opuścić kilka spotkań West Hamu, jeśli zdecyduje się zmienić swoje barwy narodowe i wziąć udział w Pucharze Narodów Afryki.
Dotychczas środkowy obrońca reprezentował Francję na różnych młodzieżowych szczeblach – od U-16 do U-21. W barwach tego ostatniego zdobył Mistrzostwo Europy w swojej kategorii wiekowej. Nie otrzymał on jednak jak dotąd powołania do dorosłej kadry Trójkolorowych.
Fakt ten mogą chcieć wykorzystać włodarze krajowych związków piłkarskich Senegalu i Maroka. 24-latek pomimo francuskiego obywatelstwa mógłby też zostać reprezentantem tychże, gdyż jest synem Senegalczyka i Marokanki.
Gdyby Diop zdecydował się grać dla kraju pochodzenia jednego ze swoich rodziców, wówczas przyprawiłby Davida Moyesa o spory ból głowy. Obecnie Szkocki menadżer musi radzić sobie bez kontuzjowanego Angelo Ogbonny, a w świetle rywalizacji WHU na czterech frontach, utrata kolejnego obrońcy byłaby sporym utrudnieniem.
Wydaje się jednak, że rozważania portalu claretandhugh są czysto teoretyczne, ponieważ w 2018 roku Issa Diop otwarcie wypowiedział się na temat wyboru reprezentacji.
– Zawsze marzyłem o grze dla Francji. Jeśli się uda – wspaniale! Jeśli nie – szkoda! – deklarował w rozmowie z francuskim Ladepeche.
– Zawsze powtarzałem, że chcę grać dla Francji, dla nikogo innego. Czy mnie powołają czy nie, nie zmienię zdania.
– Urodziłem się we Francji i stąd pochodzę, dlatego nie widzę powodu by reprezentować inne barwy.