Kariera Carlosa Teveza w West Hamie była bardzo krótka, ale niezapomniana przez fanów. Argentyńczyk kończy dziś 35 lat.
W sierpniu 2006 roku napastnik przeniósł się do wschodniego Londynu z Corinthians wraz ze swoim kolegą z reprezentacji Javierem Mascherano. Tevez został wybrany piłkarzem roku w jedynym sezonie w którym bronił barw Młotów i stał się obiektem kultu fanów.
Jedyny sezon napastnika w barwach West Hamu był trudny zarówno na boisku jak i poza nim. Carlitos był jednak najjaśniejszą iskrą w składzie i pomógł drużynie utrzymać się w Premier League.
Gracz potrzebował trochę czasu, aby zaaklimatyzować się na Wyspach Brytyjskich. Zadebiutował w starciu z Aston Villą (1:1) we wrześniu 2006 roku. Pierwszego gola zdobył dopiero w marcu 2007 roku. Argentyńczyk idealnie wykonał rzut wolny i trafił do siatki Tottenhamu. Gdy już padł gol to zaczęło się przedstawienie.
Tevez pobiegł od razu w kierunku trybun zdjął koszulkę i rzucił się w objęcia fanów The Irons. To był moment czystej magii zarówno dla napastnika jak i dla kibiców. Chociaż West Ham przegrał to spotkanie 3:4 to dzięki ekspresywnej reakcji Carlosa powstała nierozerwalna więź między nim, a fanami z Upton Park.
Był to początek fantastycznej formy napastnika, który zdobył siedem goli w ostatnich 10 meczach sezonu Premier League. To nie przypadek, że zespół Młotów wygrał siedem z nich, w tym ostatnie cztery z rzędu i szczęśliwie utrzymał się w lidze.
Tevez strzelał z Blackburn Rovers, dwukrotnie z Middlesbrough i Boltonem. Jednak jego ostatnie trafienie dla West Hamu jest pamiętane do dziś.
W ostatnim meczu sezonu piłkarze Alana Curbishleya pokonali faworyzowany Manchester United na Old Trafford 1:0 i oczywiście strzelcem gola był niesamowity Tevez.
Argentyńczyk podczas swojego jedynego sezonu na Boleyn Ground zdobył siedem goli i zaliczył pięć asyst. Choć sezon 2006/07 był już bardzo dawno temu to do dziś Carlos jest ważną postacią dla fanów The Irons.
STO LAT CARLOS!