Chorwacki menedżer The Irons, Slaven Bilić nie krył swojego zadowolenia z pokonania Arsenalu w pierwszej kolejce Premier League. 46-latek był dumny ze swoich zawodników, którzy dali z siebie wszystko w niedzielę na Emirates Stadium.
– To wielka wygrana dla nas, to dobry początek dla klubu i fanów, zwłaszcza że graliśmy z Arsenalem. To jeden z największych zespołów, ale my wygraliśmy na ich stadionie. Nie wiem jak długo kibice na to czekali pięć lat czy dziesięć, ale to absolutnie niesamowity wynik. – powiedział Slav
– W pierwszej połowie mieliśmy trochę problemów na początku, ale to my strzeliliśmy pierwszą bramkę. Zasłużyliśmy na tego gola, ale również nasi rywale zasłużyli, biorąc pod uwagę to co się działo na boisku. Mieliśmy szczęście. Może remis do przerwy byłby sprawiedliwy, ponieważ oba zespoły grały agresywnie. W przerwie powiedziałem zawodnikom kilka ważnych rzeczy. Występ zespołu w drugiej połowie był wspaniały, od bramkarza do Modibo, który wszedł na ostatnie kilka minut. Jako zespół byliśmy genialni. Każdy zawodnik był naprawdę dobry. – dodał były piłkarz m.in Evertonu i West Hamu.
Bilić nie bał się wystawić w składzie debiutanta 16-letniego Reece’a Oxforda, którego w ciepłych słowach pochwalił po spotkaniu.
– Chcieliśmy na boisku gracza, który może włączyć się do gry i zrobić kilka dobrych podań. Wybraliśmy go, bo on ma to wszystko. Jest wysoki i silny, ale do tego bardzo szybki. Jedynym problemem było to, że ma 16 lat, ale potem pomyślałem „Czy powinienem brać to pod uwagę, jeżeli mu nie wyjdzie mecz? ” Daliśmy mu szansę i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Oczywiście on ma dopiero 16 lat a nie 19, ale będziemy się starali teraz dobrze nim zarządzać i będziemy trzymali go z dala od kłopotów. To jest część naszej pracy, ale chłopak ma przed sobą wielką przyszłość i musimy wskazać mu dobrą drogę w każdym aspekcie. – powiedział Chorwat o utalentowanym piłkarzu Młotów