Na przedmeczowej konferencji prasowej, Slaven Bilić odpowiadał na pytania dotyczące najbliższego spotkania ligowego z Crystal Palace.
Dzień dobry Slaven, jakie są wiadomości klubowe przed meczem derbowym z Crystal Palace? Ostatnio słyszeliśmy dobre wieści dotyczące stanu zdrowia Ennera Valencii, Andy’ego Carrolla oraz Angelo Ogbonny.
– Oczywiście jest bardzo zadowolony z ich powrotu, ponieważ są bardzo ważnymi zawodnikami. Uraz Andy’ego nie był taki groźny, ale nie mógł zagrać z Sunderlandem. Teraz już wrócił do gry. Kontuzje pozostałych dwóch zawodników były poważniejsze, więc musimy być cierpliwi. Oni są z powrotem w treningu i wyglądają bardzo dobrze. Enner grał ostatnio 20 minut w sparingu z Reading i grał naprawdę dobrze, ale potrzeba jeszcze kilku tygodni żeby wrócił do właściwego rytmu meczowego. Ale gdy widzę co robi na treningach to chodzą mi po głowie myśli czy go nie wpuścić na chociaż 10 minut w sobotę. Myślę jednak, że on potrzebuje jeszcze około dwa tygodnie i będzie w pełni gotowy.
A jakie wieści o stanie zdrowia Alexa Songa? Kiedy będzie mógł zagrać?
– Za dwa tygodnie, maksymalnie trzy. On ciężko pracuję i czekamy, aby mieć go z powrotem. On jest fantastycznym graczem.
A urazy Winstona Reida i Aarona Cresswella?
– Ich urazy dzięki Bogu nie są poważne, ale będziemy musieli poczekać. Ocenimy ich stan na dzisiejszym i jutrzejszym treningu i wtedy podejmiemy decyzje czy będą mogli zagrać z Crystal Palace.
Sam Allardyce mówił ostatnio, że jesteś pod presją co o tym sądzisz?
– Jeśli jesteś graczem czy menedżerem West Hamu to fani oczekują od ciebie dobrej gry. Są zawsze z nami i zawsze klaszczą. W sezonie 1996/97 nie było dobrych relacji. Teraz czuję, że oni naprawdę są z nami. Są zawsze czy gramy u siebie czy na wyjeździe. Nasi fani są świetni.
Sam Allardyce krytykował również etykę pracy Andy’ego Carrolla. Co sądzisz o wysiłku Andy’ego od kiedy wrócił do zespołu?
– Słyszałem co powiedział. Kiedy przyjechałem tutaj, Andy był kontuzjowany, ale on zawsze niewiarygodnie pracuje, żeby grać. On jest wielkim profesjonalistą, ale to jest z pewnością trudne gdy pracujesz sam na własną rękę, żeby wrócić do gry. Podczas treningów i rehabilitacji Andy zachowywał się jak piłkarz najwyższej klasy.
Dimitri Payet znów nie został powołany przez Didiera Deschampsa. Myślisz, że on powinien znaleźć się w reprezentacji?
– Trudno ocenić, jeśli nie zna się całej sytuacji. To jest wybór trenera. Francja ma szeroką drużynę i jest tam wielu jakościowych graczy. Jeśli mnie pytasz czy mają wielu zawodników takich jak Dimitri to odpowiem, że nie. Nie ma wielu takich graczy jak on i myślę, że on pasowałby do każdej reprezentacji na świecie. On nie tylko pokazuje jakość na boisku, ale również poza nim. On jest spokojnym i nieśmiałym facetem, ale każdy lubi pracować z nim, bo to fajny facet.
Gdzie znajdują się główne zagrożenia Crystal Palace?
– Oni są dobrzy w każdej formacji. Mają świetny kontratak. Mają świetnych graczy, którzy mogą od razu wpłynąć na losy meczu. Więc, musimy zdać sobie z tego sprawę. Mają bardzo głęboką drużynę i każdy gracz lubi grać piłką. Alan Pardew zrobił tutaj świetną robotę i Crystal Palace są niebezpieczną drużyną. Jestem pewien, że to będzie świetny mecz, a zarazem bardzo trudny dla nas.