Skrzydłowy Młotów Michail Antonio przyznał w wywiadzie, że po strzeleniu gola zapomniał o cieszynce, którą sobie zaplanował przed spotkaniem. Anglik notuje ostatnio wybitną formę. W czterech ostatnich spotkaniach na Upton Park zdobył cztery gole.
– To miłe, że zdobyłem cztery gole w ostatnich czterech spotkaniach. Na Upton Park czuję się jak w domu! Gdy piłka została wrzucona z rzutu rożnego to od razu wiedziałem, że poleci do mnie. Nawet nie widziałem jak ta piłka wpadła do bramki. Zupełnie zapomniałem o tym, że miałem zaplanowaną cieszynkę. Miałem ponownie zrobić robaka, ale to były takie emocje, że skończyło się na tańcu Carltona. – powiedział były gracz Reading
– Wolę grać na prawej stronie i być nastawionym na atakowanie, ale zagram tam gdzie mnie wystawi menedżer i dam z siebie 100% i wszystko co mam najlepsze. Trochę boli mnie noga, ale to nieważne, bo osiągnęliśmy świetny wynik. Nie dajemy się ponieść i zawsze wierzymy przed meczem w zwycięstwo. Jeśli tak będziemy myśleć to będziemy wygrywać spotkania. – dodał Antonio
– Możemy powiedzieć, że wygraliśmy ostatni mecz na Upton Park z Tottenhamem. Oni już tutaj nas nigdy nie pokonają. Mieliśmy ostatnio sporo kontuzji, ale to pokazuje jaką mamy silną drużynę. Tracimy zawodników, ale nadal notujemy świetne występy. To jaką mamy drużynę jest niewiarygodne.
– Straciliśmy naszych ofensywnych zawodników w pierwszej części sezonu, ale my nadal strzelamy bramki. Potem zaczęliśmy tracić naszych obrońców i nadal dobrze broniliśmy. Chcemy wspólnie razem pracować i widzimy tego efekty na boisku. Wierzymy, że możemy wyjść na boisko w dowolnym miejscu i uzyskać dobry wynik. Teraz jedziemy do Evertonu i nie chcemy zdobyć jednego punktu tylko trzy. Kibice zobaczą robaka jeśli strzelę znów gola. – zakończył 25-latek