Skrzydłowy West Hamu Michail Antonio po raz pierwszy w karierze został powołany do reprezentacji Anglii. Były gracz Southampton nie krył swojej radości z tego faktu.
– Jestem onieśmielony. Bardzo to przeżyłem kiedy się dowiedziałem. Powołanie do reprezentacji jest jedną z rzeczy, o których marzyłem od kiedy byłem dzieckiem. Przebyłem długą drogę od Non-League do tego gdzie teraz jestem i naprawdę czuję się szczęśliwy. Nawet nie wiem co powiedzieć. Słowa nie potrafią wytłumaczyć co czuję. Ja zawsze chcę dać z siebie wszystko i postaram to zrobić w reprezentacji. – mówi Antonio
– Nie sądziłem, że to zdarzy się tak szybko, ale zawsze mówiłem sobie, że jak trafię do Premier League to może zagram kiedyś w reprezentacji. Odrzuciłem możliwość gry dla Jamajki w marcu i tak szybko trafiłem do kadry Anglii. To niesamowite. W swoim pierwszym sezonie miałem dobre statystyki, ale selekcjoner nie zaryzykował z powołaniem mnie. Wychodzi na to, że selekcjoner myśli, że zrobiłem wystarczająco dużo żeby grać w kadrze. Mam nadzieję, że udowodnię mu, że ma rację. Teraz chcę wrócić do domu i przytulić moje dzieci i z nimi cieszyć się tym powołaniem. Zostałem powołany i teraz muszę zapytać się chłopaków co mam robić, bo naprawdę nie wiem! – zakończył