Nayef Aguerd odegrał kluczową rolę, gdy Maroko zapewniło sobie miejsce zwycięzcy grupy F Pucharu Narodów Afryki 2023. W środowy wieczór jego zespół pokonał Zambię 1:0, a bohaterem i zarazem strzelcem jedynej bramki okazał się były rozgrywający Chelsea – Hakim Ziyech. 

Zwycięstwo oznacza, że Maroko zakończy swoją kampanię w fazie grupowej z siedmioma punktami z trzech meczów, zapewniając Aguerdowi i jego kolegom z drużyny przejście do kolejnego etapu jako najlepsza drużyna w grupie F.

Obrońca po raz kolejny rozegrał pełne 90 minut, co oznacza, że był jak dotąd skuteczny na turnieju w Maroku.  Był to zdecydowanie udany wieczór dla 27-latka i jego międzynarodowych kolegów na stadionie Laurent Pokou w San-Pédro na Wybrzeżu Kości Słoniowej.

Prawdę mówiąc, zwycięstwo jedną bramką to tylko część historii tego spotkania, w którym Maroko w dużej mierze dominowało, rejestrując 19 strzałów, z których siedem było celnych. Sam Aguerd będzie miał poczucie, że powinien dać zespołowi prowadzenie w 35. minucie, kiedy dośrodkowanie Ziyecha „znalazło go” w polu karnym, ale środkowy obrońca skierował główkę minimalnie obok bramki. Ziyech, kapitan reprezentacji Maroka, już dwie minuty później dał swojej drużynie prowadzenie. 30-latek znalazł się we właściwym miejscu, aby oddać celne dośrodkowanie i zapewnić swojej drużynie zasłużoną przewagę.

Zambia, prowadzona przez byłego trenera West Ham United, Avrama Granta, wyszła na drugą połowę w pełni zmotywowana, ale nie potrafiła pokonać rywala.

Drugie czyste konto w trzech meczach Grupy F oznaczało, że gol Ziyecha zadecydował o różnicy i zapewnił Maroku miejsce w 1/8 finału jako zwycięzca grupy. Tymczasem Zambia odpadła z turnieju. Aguerd i Maroko będą teraz przygotowywać się do meczu z Republiką Południowej Afryki, która awansowała z drugiego miejsce w grupie E.  Mecz zostanie rozegrany również na stadionie Laurent Pokou w środę, 30 stycznia.

Autor: Natalia Stokfisz