Wynik starcia Młotów z Liverpoolem oznacza, że passa 5 meczów bez porażki się zakończyła. West Ham w ostatnich 11 spotkaniach przegrał zaledwie dwukrotnie i naprawdę mało brakowało, aby drużyna ugrała chociaż jeden punkt. Swojej frustracji i zawiedzenia nie ukrywał Nayef Aguerd, który był jednym z najlepiej prezentujących się graczy we wczorajszym pojedynku.
– Muszę przyznać, że zasłużyliśmy na więcej. Daliśmy z siebie wszystko, aczkolwiek to nie wystarczyło, aby wywalczyć chociaż jeden punkt. Przed nami intensywna końcówka sezonu, z której chcemy wycisnąć jak najwięcej oczek i zapewnić nasz ligowy byt na kolejny rok – powiedział Marokańczyk.
– Myślami jesteśmy już przy derbach z Crystal Palace, a każdy nadchodzący mecz traktujemy niczym finał. Pokazaliśmy siłę charakteru przeciwko Fulham oraz Bournemouth, dlatego udajemy się na południe miasta z pewnością siebie i nadzieją na komplet punktów.
Aguerd był niekwestionowanym liderem formacji defensywnej podczas rywalizacji z The Reds. 27-latek czterokrotnie oddalił zagrożenie spod własnej bramki, a także zablokował tyle samo uderzeń przeciwników. Wykonał również 2 wślizgi i wygrał 3 pojedynki o piłkę. Ponadto, żadnemu z zawodników Liverpoolu nie udało się go przedryblować. Portal SofaScore ocenił występ stopera na 7.1.
– Główka Matipa szczególnie nas martwi, ponieważ kładziemy duży nacisk na obronę przy stałych fragmentach i to wywołało w nas wiele złości. Mieliśmy także swoje szanse na zdobycie bramek, ale kontrola piłki w wykonaniu rywali była dziś na bardzo wysokim poziomie – dodał.
Pięknym golem popisał się z kolei Lucas Paquetá, choć to nie wystarczyło, aby West Ham mógł się cieszyć jakiejkolwiek zdobyczy punktowej.
– Bramka Lucasa naprawdę mnie raduje. Jest to dla nas pierwszy sezon na angielskich boiskach, dlatego jego widoczny progres powoduje, że jestem z niego dumny. Wiadomo, że w celu dostosowania się do poziomu oraz intensywności Premier League potrzeba czasu, więc naszym nadrzędnym celem jest utrzymanie się i ciągły rozwój w następnym sezonie – zakończył.
