Adrian powiedział, że on i jego koledzy muszą udowodnić, że poprzednie mecze nie były tylko chwilowym przebudzeniem, lecz prawdziwą przemianą na stałe.
Jeżeli podopieczni Moyesa wygrają w sobotę znajdą się wyżej od Stoke i opuszczą strefę spadkową.
Adrian był wyjątkowo ważnym ogniwem w ostatnich spotkaniach. Zachował dwa czyste konta w poprzednich dwóch meczach. Hiszpan nie zamierza poprzestawać i chce kontynuować dobrą passę.
-W ostatnich meczach poszło nam naprawdę nieźle, ale teraz musimy być maksymalnie skoncentrowani na Stoke. To będzie zupełnie inny mecz. Stoke to bardzo trudny przeciwnik. Musimy im pokazać nowy West Ham – powiedział bramkarz Młotów.
Adrian jest zadowolony ze swojej pracy w bramce, ale podkreśla również, że za poprawę wyników odpowiada cały zespół.
-Dla mnie czyste konta są wyjątkowo ważne, szczególnie przeciwko wielkim drużynom. Broniliśmy się wszystkimi piłkarzami, ale to normalne. Teraz musimy powalczyć zupełnie inaczej.
-Musimy pokazać, że West Ham to inny zespół. Musimy bronić się jak kolektyw i w taki sam sposób atakować.
Adrian w trzech ostatnich spotkaniach wychodził w pierwszym składzie, zastępując tym samym w bramce Joe Harta. Hiszpan jednak zapewnia, że ma świetne relacje z Anglikiem. Konkurencja sprawia, że obaj zawodnicy stają się jeszcze lepsi.
-W tej chwili czuję się świetnie. Od startu sezonu wiedziałem, że będę musiał ciężko pracować. Pokazałem w pucharze, że potrafię bronić, a później potwierdziłem to przeciwko The Citizens.
-Pozycja bramkarza ma to do siebie, że może na niej grać tylko jeden zawodnik. West Ham ma dwóch świetnych bramkarzy i obaj muszą walczyć o miejsce w składzie.
-Mam dobre relacje z Joem. Codziennie razem trenujemy. Brak konkurencji nigdy nie jest wskazany – zakończył.