Dla Bowena dzisiejsze spotkanie było potwierdzeniem, że rozczarowanie związane z nieobecnością na Mistrzostwach Świata 2022 ma już za sobą, a forma i pewność siebie wróciły.

Zawodnik stwierdził, że wrócił do swojej najlepszej jakości – słowa padły po strzeleniu ważnego, bo wyrównującego gola w niedzielnym zremisowanym meczu West Hamu United z liderem Premier League.

Od czasu Mundialu czuję, że wróciłem do tego, co prezentowałem w swoim najlepszym okresie – powiedział. Ludzie mogą powiedzieć, że nie jestem najlepszy, ponieważ nie strzelam bramek, ale moja ogólna gra i asysty były – od dawna mówiłem, że bramki też przyjdą. Daję z siebie wszystko dla drużyny – walczę, asystuję – zawsze robię co tylko w mojej mocy.

Myślę, że zdjęto mi z barków odpowiedni ciężar. Mówiłem już o tym, że nie byłem zadowolony ze swoich występów przed Mundialem, a teraz znów czuję się wolny. Chodzi o to, w jaki sposób radzę sobie z różnymi sytuacjami i czuję się dobrze. Dzisiaj zdobyłem gola i jestem w siódmym niebie.

To było miłe – potwierdził. Zawsze staram się biegać, aby dostać się do bramki i dziewięć razy na dziesięć może ci się to nie udać, ale ten jeden raz trafisz, jeśli będziesz dalej ciężko pracował. Uczucie, które mnie ogarnęło, gdy wróciliśmy do gry i radość ze zdobycia tego gola była najwyższa – zakończył Anglik.