Drużyna Moyesa nie przegrała ani jednego z ostatnich ośmiu meczów we wszystkich rozgrywkach i zdobyła osiem punktów z ostatnich pięciu spotkań w Premier League. Menedżer chciałby, aby jego zawodnicy wykorzystali pewność siebie w pozostałych ośmiu grach ligowych oraz w czwartkowym meczu rewanżowym UEFA Europa Conference League z KAA Gent na stadionie w Londynie.
Arsenal zaczął bardzo dobrze swoją grę, co było dla nas niezwykle trudne. Zawsze mieliśmy dobre mecze przeciwko nim, nawet w meczu na Emirates w tym roku do przerwy prowadziliśmy 1:0. Myślę, że te spotkania były dość wyrównane, jednak kiedy przegrywaliśmy dzisiaj 0:2, wiedziałem, że nie był dobry początek.
Po stracie goli zaczęliśmy wywierać nieco większy nacisk niż na początku. Nie chodziło o to, że nie chcieliśmy wywierać presji wcześniej, po prostu Arsenal w pierwszej fazie miał kilka świetnych zagrań.
Moi zawodnicy dali z siebie wszystko, pokazali charakter – nie poddawali się. Arsenal miał tydzień na przygotowania, my mieliśmy tylko półtora dnia. Myślę, że chłopcy wrócą teraz i pokażą, na co ich stać.
W drugiej połowie to był West Ham z poprzedniego sezonu
Staraliśmy się zepchnąć rywala na drugi plan, niczego nie ułatwiać, wyglądaliśmy na szybkich na całym boisku. Było wiele rzeczy, które zrobiliśmy lepiej niż dotychczas. Musimy to podtrzymać. Cieszymy się, zawodnicy są zadowoleni, bo to był ogromny wynik. Oczywiście chcesz wygrać, ale dzisiejszy remis, zwłaszcza po przegranej 0:2 na samym początku, to doskonały finał.
Co zawodnicy usłyszeli w przerwie
Byliśmy rozczarowani tym, jak straciliśmy bramki, ale bardziej byliśmy zainteresowani sposobem, jak wrócić do gry i jak możemy wywrzeć na nich presję. To trudne, ponieważ są dobrą drużyną piłkarską i wszyscy ich podziwiają. Mikel Arteta wykonał świetną robotę. My musimy kontynuować to, co dzisiaj zaczęliśmy. Mieliśmy trochę szczęścia z niewykorzystanym przez nich rzutem karnym. Aby być uczciwym, wyobrażałem sobie to, żebyśmy zdobyli trzecią bramkę.
Nieobecni Nayef Aguerd i Angelo Ogbonna
Aguerd podczas wczorajszego treningu czuł uraz, którego doznał w Belgii – kopnął tam piłkę i spadł mu but. Został nadepnięty na tył stopy podczas tego incydentu. Angelo miał upadek, czuł się dobrze, ale ma usztywnione plecy. Właśnie dlatego nie wystartowali, a zmiana nastąpiła naprawdę późno. Myślę, że zawodnicy wykonali dzisiaj świetną robotę i wykazali się dużą odpornością. Nigdy się nie poddawaliśmy, próbowaliśmy to wygrać i walczyć, by odzyskać straty.
Jakie są najnowsze informacje na temat Gianluci Scamacci po operacji kolana?
Zabieg miał miejsce wczoraj, nie mam więc jeszcze szczegółowych informacji. Czekamy na konkretne i jasne dane, co dokładnie zostało zrobione. Nie wiemy czy to było tylko oczyszczanie, czy coś zostało usunięte.