West Ham United nie może spędzać teraz czasu na użalaniu się nad sobą po przegranym meczu w Premier League. Nie ma na to czasu. Antonio, podobnie jak jego koledzy z drużyny, był gorzko rozczarowany przegraną z Southampton – jedynym plusem (indywidualnym) było to, że strzelił jednego z wyrównujących goli.
Antonio twierdzi, że ważne jest, aby Młoty zachowały pozytywne nastawienie przed meczami wyjazdowymi z Watford i Crystal Palace, które nadchodzą w tym tygodniu.
Jesteśmy bardzo rozczarowani taką przegraną
Wyszliśmy na drugą połowę, odzyskaliśmy bramkę i myśleliśmy, że możemy coś z tego wyciągnąć, ale strata trzech bramek była rozczarowująca. Za dwa dni mamy kolejny mecz, więc musimy się podnieść i zacząć grać ponownie.
Musimy myśleć pozytywnie
Przez ostatnie pięć tygodni byliśmy trochę zmęczeni i myślę, że może to być bardziej spowodowane zmęczeniem psychicznym niż fizycznym. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do grania tak wielu gier, ale to nie jest żadna wymówka. Jesteśmy zawodowymi piłkarzami i musimy walczyć. Nie gramy źle, po prostu z jakiegoś powodu nie strzelamy bramek.
Zdobycie gola spowodowało ulgę
Naciskam na siebie, aby strzelać gole, zwłaszcza będąc w tym roku numerem 9 – chcę wyjść i zobaczyć, ile goli mogę zdobyć w tym sezonie. Brak gola w ośmiu meczach był czymś, co mnie frustrowało – byłem tym rozczarowany. Zdobycie bramki w ciągu czterech minut od wejścia na boisko, to coś fantastycznego i mam nadzieję, że otworzy mnie na nowo.
Następny jest Watford i tam możemy wrócić na właściwe tory
Jesteśmy dopiero w połowie sezonu. Dobrze go rozpoczęliśmy i nadal jest to jeden z najlepszych naszych startów, więc nie możemy myśleć negatywnie. Musimy też pomyśleć o pozytywach. Jesteśmy na szóstym miejscu – do końca pozostało jeszcze 20 meczów.