West Ham od dawna jest znany z wychowywania i „tworzenia” nowych gwiazd. W szkółkach drużyny z wschodniego Londynu szkolili się tacy zawodnicy jak Michael Carrick, Rio Ferdinand czy Jermaine Defoe, a w młodzieżowych drużynach WHU występował też m.in. Sol Campbell. Co roku pojawiają się nazwiska na karuzeli talentów, które potencjalnie mogłyby nawiązać do sukcesów wspomnianych wcześniej legend brytyjskiej piłki. Czy Jamal Baptiste i Keenan Appiah-Forson okażą się tymi, którym się to uda?

Drużyna West Hamu u-23 nie radzi sobie najlepiej w tym sezonie Premier League 2. Młoty są czerwoną latarnią ligi i uzbierały do tej pory zaledwie 13 punktów. Pomimo przeciętnych wyników całej drużyny, dwa wspomniane wyżej talenty nie zawodzą i są prawdziwymi perełkami. To właśnie oni stanowią przyszłość West Hamu United.

Jamal Baptiste, środkowy obrońca, 17 lat

Jamal Baptiste na przestrzeni swojej kariery będzie porównywany do dwóch zawodników – Rio Ferdinanda i Reece’a Oxforda. To pokazuje, jak może potoczyć się jego kariera – albo stanie się klasowym zawodnikiem jak Ferdinand, albo niemal przepadnie w piłkarskim niebycie jak Oxford.

Jeżeli jesteś środkowym obrońcą w Academy of Football, to nie uciekniesz od porównań od wielkiego Rio. Większość zawodników jednak dość szybko daje oznaki, że nie są oni drugi nadejściem legendarnego obrońcy reprezentacji Anglii. Ostatnim, który był blisko wejścia w buty legendy Manchesteru United, był Reece Oxford, jednak po brawurowym seniorskim debiucie jako niespełna siedemnastolatek (został wybrany MOTM kluczowego ligowego meczu West Hamu z Arsenalem w sierpniu 2015 roku, stał się wtedy również najmłodszym debiutantem tego klubu w erze Premier League) kompletnie zniknął z radarów, i od jakiegoś czasu ze zmiennym skutkiem próbuje odbudować formę w niemieckim Augsburgu. I nawet pomimo tego, że Oxford nadal jest młody, to z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy określić, że nie spełni pokładanych w nim ogromnych nadziei.

Po zmierzchu Oxforda na horyzoncie pojawiła się nowa gwiazda. Rywal w debiucie Baptiste’a w pierwszej drużynie Młotów nie był tak porywający jak u Reece’a – w przypadku Jamala był to beniaminek Championship, Wycombe Wanderers. Pomimo tego, trudno było się nie zachwycić młodzikiem w tamtym przedsezonowym sparingu. Baptiste grał bardzo dojrzale jak na nieco ponad 16 lat, a w tamtym meczu przyćmił nawet Issę Diopa. Młody Anglik tym samym dał mocny sygnał, że wcale nie jest tak daleko od pierwszego składu, jak się wszystkim wydaje.

Baptiste już od początków swojej kariery był rzucany na głęboką wodę. W drużynie U-23 zadebiutował jako piętnastolatek – obok Jaydena Favriera jest najmłodszym graczem WHU, który zagrał kiedykolwiek w PL2.

Pierwszy mecz Baptiste’a w tej kategorii wiekowej przypadł na spotkanie z Valencią B we wrześniu 2019 roku podczas Premier League International Cup. Pomimo tego, że Jamal był najmłodszym piłkarzem na boisku, to wykazał się wielkim opanowaniem i dużą pewnością w grze. Oprócz dobrej gry defensywnej Baptiste zaimponował swoim przeglądem pola – potrafił rozprowadzać futbolówkę ze sporą dokładnością. Po tamtym meczu młodzik powiedział:

„Czuję się uprzywilejowany tym, że mogę tutaj być. Chciałem dostać szansę i ją wykorzystać. Wydaje mi się, że poszło całkiem nieźle.”

Najbliższa przyszłość

Jamal Baptiste po podpisaniu swojego pierwszego profesjonalnego kontraktu

W listopadzie Baptiste podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt. Umowa od tamtego czasu będzie obowiązywać do 2023 roku. 23 stycznia Jamal zaliczył debiut w oficjalnym spotkaniu – wszedł na boisko za Ryana Fredericksa w 83. minucie w meczu czwartej rundy FA Cup przeciwko Doncaster Rovers (4:0). 15 lutego po raz pierwszy znalazł się w kadrze meczowej na spotkanie Premier League – było to starcie Młotów z Sheffield United (Baptiste nie podniósł się z ławki rezerwowych). Zdaje się, że rola młodego defensora będzie wzrastała. David Moyes jest względnie zadowolony z jego postępów i nie zdziwię się, jak szkocki menedżer da mu zadebiutować w Premier League w tym sezonie. Lecz póki to nie nastąpi, Jamalowi pozostało spokojne granie w zespole U-23. Nie można zapominać – Baptiste ma jeszcze ledwie 17 lat i nadal ma sporo czasu, by „dorosnąć” do pierwszej drużyny.

Keenan Appiah-Forson, środkowy pomocnik, 19 lat

Keenan Appiah-Forson w przeciwieństwie do Baptiste’a jeszcze nie zadebiutował w seniorskiej drużynie Młotów. Nie oznacza to, że odstaje talentem od Jamala – wręcz przeciwnie. Środkowy pomocnik jest uważany za jedną największych nadziei szkółki WHU.

19-latek w swojej prezencji na boisku zdaje się być odpowiedzią West Hamu na N’golo Kante. Pomimo niepozornego wzrostu (174 cm, ledwie cztery centymetry więcej od Messiego i pięć centymetrów więcej od wspomnianego Kante) Appiah-Forson w środku pola jest nie do zdarcia. Niezmordowanie biega po całej szerokości boiska, w czym zdecydowanie nie pomaga rywalom podczas rozgrywania akcji. Z początku wydawało się, że pomocnik Młotów będzie typowym przecinakiem, który nie zaoferuje zbyt wiele w ofensywie. W tym sezonie jednak Keenan poprawił się w tym aspekcie – w poprzedniej kampanii zdobył zaledwie jedną bramkę, a w tej na koncie ma już 3 trafienia (ostatnie z 19 marca, w wygranym 3:1 meczu Leicester w PL2). To pokazuje, jak 19-latek potrafi dostosować swój progres. O jego niebywałej pracowitości opowiadał były menedżer akademii Młotów w latach 2014-2019, Terry Westley, na łamach The Athletic:

„Keenan może nie jest zbyt wysoki, ale jest za to ma twardy charakter. Jest podobny do Kante, bo strasznie ciężko go pokryć dzięki jego pracy na boisku. Zawsze chętnie słuchał trenerów i zawsze chciał być coraz lepszy. Jest bardzo pozytywnym gościem, przez co zdobył sympatię całego sztabu”

Appiah-Forson pierwszy profesjonalny kontrakt podpisał w wakacje 2020. Na wcześniejszych etapach swojej kariery bywał na testach w londyńskich klubach (Tottenham, Charlton, Millwall), ale to właśnie w „Academy of Football” znalazł swój piłkarski dom.

Najbliższa przyszłość

Aktualnie David Moyes rozważnie korzysta z utalentowanych wychowanków. Debiuty za kadencji Szkota zaliczali m.in. opisywany wcześniej Baptiste, ale też bramkarz Nathan Trott, czy (również niebywale utalentowany) napastnik Mipo Odubeko. Na swoją szansę cierpliwie czeka Appiah-Forson.

19-latek w wywiadzie dla oficjalnej strony WHU mówił:

„Od zawsze moim marzeniem było granie w piłkę na seniorskim profesjonalnym poziomie. Będę starał się ciężko pracować, cały czas próbować i unikać kontuzji, by mieć jak największe szanse na rozwój. (…) Wierzę, że kiedyś uda mi się zagrać w pierwszej drużynie. To moje największe marzenie.”

Podsumowanie

Baptiste i Appiah-Forson to jedne z jaśniejszych młodych gwiazd WHU, ale nie są jedynymi wyróżniającymi. W drużynie PL2 jest pełno młodych gniewnych (m.in. Odubeko), którzy mogą wkroczyć z przytupem do seniorskiego futbolu. Ale nie uda się to wszystkim. Część z nich zostanie boleśnie zweryfikowana poziomem, niektórzy nie poradzą sobie z kontuzjami, a jeszcze inni przepadną z niewyjaśnionych poziomów. Trzeba to otwarcie zaznaczać – od debiutu Declana Rice’a żaden z młodzików nie wziął drużyny szturmem. Ben Johnson jest użytecznym, ale wciąż rezerwowym. Dan Kemp został oddany na wypożyczenie do Blackpool, a w styczniu zasilił szeregi „potentatów” Leyton Orient (co mówi samo przez siebie).

Trzeba jednak wierzyć, że Jamal i Keenan będą tymi, którym się powiedzie. Dostali od losu sporą szansę. Jeżeli ją wykorzystają, to West Ham czekają lata świetności, z dwoma brylantami z własnej akademii w roli gwiazd drużyny.

Jamal Baptiste z pucharem Premier League 2 – Division 2 (2019/2020)