We wtorek rano media podały, że Tammy Abraham będzie potencjalnym celem transferowym West Hamu w letnim okienku transferowym. To już kolejny napastnik łączony z The Hammers. Na ten moment na liście znajdują się takie nazwiska jak Ivan Toney, Youssef En-Nesyri, Eddie Nketiah i Adam Armstrong.
Nikt nie ma wątpliwości, że Młoty będą chciały w pierwszej kolejności wzmocnić linię ataku. W styczniu z klubu odszedł Sebastien Haller. Jedynym napastnikiem w dorosłej kadrze jest Michail Antonio.
Informacja o zainteresowaniu Abrahamem pojawiła się we wtorek rano w dość wiarygodnych źródłach. Powodem spekulacji ma być sytuacja napastnika w Chelsea. Abraham nie jest faworytem Thomasa Tuchela i najprawdopodobniej będzie musiał poszukać sobie nowego klubu.
Na korzyść West Hamu może działać fakt, że Abraham to serdeczny przyjaciel Declana Rice’a. Nasz kapitan mógłby pomóc napastnikowi podjąć decyzję o przenosinach na London Stadium. Tammy Abraham na pewno będzie miał wokół siebie wiele klubów chętnych na transfer.
Co ciekawe ostatnim piłkarzem pozyskanym przez Młoty z Chelsea w ramach transferu definitywnego był… Carlton Cole. W międzyczasie wypożyczyliśmy Victora Mosesa i pozyskaliśmy Franka Nouble’a z akademii Chelsea. Lista transakcji na linii West Ham – Chelsea nie wygląda imponująco. The Blues będą na pewno jeszcze mniej chętni na biznesy z nami gdy okaże się, że jesteśmy ich bezpośrednim rywalem w walce o miejsce w Lidze Mistrzów (czego wszystkim nam serdecznie życzymy!).