Zapraszamy do zapoznania się z plusami i minusami po meczu czwartej kolejki Premier League, w której West Ham wygrał z Huddersfield Town 2:0.
Plusy:
+ Czyste konto
West Ham United po raz pierwszy w tym sezonie zachował czyste konto w meczu Premier League. Wielka w tym zasługa obrońców Młotów, ale także Joe Harta.
+ Antonio
Świetny występ reprezentanta Anglii. Dryblował, czarował i był nie do zatrzymania dla obrońców Huddersfield. Takiego Antonio chcemy oglądać w kolejnych meczach.
+ Determinacja
Zawodnicy Bilicia wyszli na to spotkanie z ogromną determinacją i chęcią zwycięstwa. Od początku narzucili swój styl gry i chcieli jak najszybciej strzelić gola. Zostali nagrodzeni w drugiej połowie i zasłużenie wygrali z The Terriers.
+ Powrót Carrolla
Każdy kibic Młotów wie, że gdy Andy Carroll jest zdrowy to daje wiele dobrego drużynie. Po powrocie po kontuzji spisał się świetnie i wygrywał wiele piłek w powietrzu dla swoich kolegów.
+ Zabaleta
W tym spotkaniu Pablo Zabaleta przypomniał piłkarza, którego mogliśmy przez wiele lat podziwiać w zespole Manchesteru City. Zdecydowanie najlepszy jego mecz w dotychczasowej karierze na London Stadium.
Minusy:
– Utrata koncentracji w końcówce
West Ham po zdobyciu dwóch goli trochę się rozluźnili i dali gościom dojść do kilku sytuacji bramkowych. Najgrożniej było po uderzeniu Toma Ince’a. Na szczęście dla WHU piłka odbiła się od poprzeczki.
– Laga do przodu
Młoty w tym spotkaniu często grali długimi piłkami, zamiast rozegrać piłkę po ziemi kombinacyjnie. Mało mieliśmy akcji które były rozgrywane dołem. Większość piłek to długie dośrodkowania od obrońców na Andy’ego Carrolla. Sam Allardyce byłby dumny z takiej gry West Hamu, jednak my oczekujemy czegoś więcej.
– Chicharito
Meksykański snajper WHU był mało widoczny w tym spotkaniu i poza strzałem w 13 minucie gry w poprzeczkę nie miał żadnych okazji do zdobycia gola. Został zdjęty po 60 minucie, a w jego miejsce wszedł Ayew, który odmienił losy gry.