Zapraszamy do zapoznania się z ocenami po meczu West Hamu z Huddersfield Town przygotowanymi przez naszą redakcję.

Joe Hart – 7

Nie miał zbyt wielu okazji do wykazania się. Solidny występ i pierwsze czyste konto w koszulce West Hamu.

Pablo Zabaleta – 8,5

Najlepszy występ Argentyńczyka w barwach Młotów. Pewny w defensywie i również świetny w ofensywie.

José Fonte – 7

Solidny mecz Portugalczyka. Praktycznie bez poważniejszych błędów.

Winston Reid – 7

Dowódca obrony West Hamu. Dobry mecz również bez większych pomyłek.

James Collins – 7

Slaven Bilić obawiał się w tym meczu pojedynków główkowych obrońców WHU z Mounié i z tego powodu desygnował do gry wysokich stoperów w tym Collinsa. Waliczyk świetnie wywiązął się z założeń menedżera.

Aaron Cresswell – 6,5

Starał się i dużo biegał. Jednak bardzo słabo wykonywał stałe fragmenty gry (a miał ich naprawdę sporo).

Pedro Obiang – 7,5

Pierwszy gol zdobyty w Londynie przez Hiszpana. Choć przypadkowy to niezwykle ważny. Solidny występ Obiego.

Cheikhou Kouyaté – 6

Miał przynajmniej dwie dobre okazje do zdobycia goli, ale nie potrafił dobrze uderzyć na bramkę. Niezły mecz Cheikha, ale bez szału.

Michail Antonio – 8,5

W tym meczu zobaczyliśmy Antonio w najlepszej okazałości. Świetne dryblował i za każdym razem gdy wypuścił sobie piłkę był nie do zatrzymania. Jego gra mogła się podobać fanom. Oby utrzymał taką formę w kolejnych grach.

Chicharito – 6

Przeciętny mecz Meksykanina. Zmarnował dogodną okazję do zdobycia gola (trafił w poprzeczkę). Raczej mało widoczny.

Andy Carroll – 7,5

Bardzo brakowało tego zawodnika w tym sezonie w zespole Bilicia. Świetny w powietrzu, niezły w grze dołem i wielkie serce do gry. Jeśli Andy’ego będą omijały urazy to może dać wiele tej drużynie w tym sezonie.

André Ayew – 8

Bardzo dobra zmiana Ghańczyka. Zdobył gola i zaliczył asystę. Poprowadził zespół do zwycięstwa. Jeśli będzie dalej prezentował taką formę to może wrócić do pierwszego składu.

Diafra Sakho – 6

Nie miał zbyt wielu okazji by pokazać swoje umiejętności w tym spotkaniu, ale pojawił się na murawie ponieważ Slaven Bilić bardzo w niego wierzy.

Declan Rice – grał zbyt krótko

Kolejne występ (choć dwuminutowy) Irlandczyka w Premier League. Widać, że ma zaufanie sztabu szkoleniowego, a każda minuta spędzona na murawie daje mu coraz więcej pewności.