Slaven Bilić wyznał po meczu z austriackim Sturmem Graz II, że był zadowolony z kondycji fizycznej swoich zawodników.
Chorwat każdemu z piłkarzy dał zagrać po 45 minut i w każdej połowie połączył doświadczonych graczy z młodzieżowcami. 48-latek cieszył się, że żaden z zawodników nie doznał urazu, ale stwierdził także, że jego piłkarze muszą być skuteczniejsi pod bramką rywali.
– Wszystko było tak jak planowaliśmy. Dwa składy zagrały po 45 minut w ramach programu szkoleniowego. Trenowaliśmy rano przed meczem i chłopcy pracowali również po meczu. To był bardzo konkurencyjny mecz. Sturm to bardzo ruchliwy zespół i potrafi grać w piłkę nożną. Oczywiście są na innym poziomie i powinniśmy strzelić pięć lub sześć goli. – twierdzi Super Slav
– Prawdę mówiąc to nie przepracowaliśmy jeszcze wystarczająco dużej liczby treningów i to samo było widać w meczu. Ale jeśli chodzi o bieganie to ta sesja treningowa była dla nas bardzo dobra. To był dobry przeciwnik na tym etapie przygotowań, ale jeśli chodzi o samą grę to musimy strzelać bramki. – dodał
Bilić ma nadzieję, że gra zespołu z każdym treningiem będzie sie poprawiała. Chorwat ma w planach zwiększenie obciążeń treningowych i każdemu z zawodników ponownie da 45 minut w starciu z Fulham w czwartek.
– Tą część sezonu zaplanowaliśmy w oparciu o treningi i skupiliśmy się przede wszystkim na zajęciach. Oba spotkania są częścią treningu. W czwartek gramy z lepszym przeciwnikiem – Fulham. Nasze podejście wciąż jest takie same i tak jest w każdym treningu. W Niemczech nadal będziemy ciężko pracować, ale większość będzie oparta na meczach. – zakończył były selekcjoner reprezentacji Chorwacji.