Stuart Pearce, były asystent trenera West Hamu United to postać, która zyskała ogromną popularność zarówno na boisku jako zawodnik, jak i na ławce trenerskiej. Jego związek z klubem trwał wiele lat i wydawał się być niepodważalny. Niemniej jednak, kiedy Pearce w maju 2022 roku ogłosił swoje odejście, wiele osób przeżyło spore zaskoczenie.
Późniejsze, krytyczne uwagi Pearce’a dotyczące przeszłych decyzji zarządu i kierownictwa klubu, wzbudziły kontrowersje wokół jego postawy
Po odejściu Davida Moyesa spodziewano się, że Pearce, jako bliski współpracownik i były zawodnik West Hamu, wyrazi pewne wątpliwości co do tak radykalnej zmiany, jednak jego zaskakujące uwagi w mediach, dodały pikanterii tej sytuacji.
Pearce ponownie wystąpił na antenie talkSPORT, dzieląc się swoimi refleksjami na temat „obecnego” West Hamu
Kibice Młotów mogli spodziewać się krytycznych uwag ze względu na niepewny początek Lopeteguiego. Hiszpański trener wywalczył jedynie dwa zwycięstwa w siedmiu meczach Premier League, co nie zapowiada wzrostu formy zespołu. Co więcej, nieprzyjemne incydenty, takie jak porażka 1:5 z Liverpoolem w Pucharze Ligi, czy publiczne sprzeczki z gwiazdami drużyny, sprawiły, że sytuacja w klubie była lub nadal jest napięta.
Mimo to, Pearce wyraził zadziwiająco pozytywną perspektywę, twierdząc, że obecny skład Młotów, kierowany przez nowego dyrektora technicznego Tim Steidtena, może być najsilniejszą drużyną w historii klubu.
Jestem bardzo podbudowany tym, gdzie obecnie się znajdują jako klub – mówił Pearce. Szczerze, na papierze to potencjalnie najsilniejsza grupa zawodników, jaką klub kiedykolwiek miał w swojej historii.
Tak pozytywne stwierdzenie ze strony Pearce’a, który miał bliskie relacje z Moyesem, wydaje się być zaskakujące. Wszakże wielu kibiców spodziewało się, że jego lojalność wobec byłego menedżera przełoży się na krytykę nowego zarządu i okna transferowego. Tymczasem Pearce chwalił decyzje Steidtena podkreślając, że letnie wzmocnienia oraz transfery za około 155 milionów funtów dają nadzieję na przyszłość. W tym kontekście jego wypowiedzi są nie tylko zadziwiające, ale także pozytywnie podkręcają atmosferę na London Stadium.
Były asystent trenera wniósł nowe spojrzenie na swój stary klub, co może zaskoczyć nie tylko kibiców, ale także sztab trenerski
W nadchodzących miesiącach wszystko sprowadzi się jednak do osiągnięć sportowych – być może udowodnią one, że należy myśleć o przyszłości, która ma szansę być znacznie lepsza.
Komentarze Pearce’a są echem uznania, jakie otrzymuje West Ham po letnim oknie transferowym
Przez wielu ekspertów i kibiców klub uznawany był za zwycięzcę tego okna, chociaż początki są stosunkowo trudne. Jean-Clair Todibo, Max Kilman, czy Aaron Wan-Bissaka są tylko niektórymi z nowych graczy, którzy zasilili drużynę, a ich potencjał daje nadzieję na lepsze czasy.
Niepodważalnie, przyszłość Lopeteguiego jako trenera West Hamu jest obecnie pod dużym znakiem zapytania, pomimo entuzjazmu ze strony Pearce’a. Jeśli nowy menedżer zdoła sprawić, że zespół zacznie odnosić sukcesy, nastroje w obozie Młotów mogą ulec znaczącej poprawie. Ostateczny test nastąpi, gdy West Ham zmierzy się z lokalnym rywalem w najbliższą sobotę. Wygrana z Tottenhamem mogłaby zmienić narrację w obozie Hammers i potwierdzić słowa Pearce’a.