Pablo Zabaleta po meczu z Swansea City był zadowolony z głębi składu West Hamu i cieszy się, że trójka zawodników, która weszła z ławki miała ogromny wpływ na starcie z Łabędziami.
– Kiedy zdobywasz bramkę, wygrywasz mecz i zdobywasz trzy punkty to jest to wspaniałe uczucie. Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, że wygraliśmy to spotkanie, ale nie był to nasz najlepszy występ. Byliśmy niedokładni zwłaszcza w pierwszej połowie. Zaczęliśmy grać lepiej kiedy Manu [Lanzini – przyp.red] wszedł na boisko. Dał nam więcej kreatywności i dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Jego wejście nam bardzo pomogło. – powiedział 32-letni defensor
– Arthur [Masuaku] jest bardzo szybki, ma świetne tempo gry i ciąg do przodu. Pokazał to z Spurs i również w sobotę. Jestem bardzo zadowolony z jego gry. Również wielkie pochwały należą się Sakho – on nie miał dobrego początku sezonu, bo nie grał regularnie, ale to jest długi sezon i w sobotę widzieliśmy jak ważni są rezerwowi dla nas.
– Dlatego każdy piłkarz powinien być gotowy do gry. Nawet jeśli grasz dziesięć minut, możesz odegrać znaczącą rolę. To bardzo ważne punkty dla nas. Gracze, który weszli z ławki mieli ogromny wpływ na grę. Wiemy, że mamy silną drużynę z wielkimi piłkarzami i jestem bardzo zadowolony z nich. – zakończył Zaba
What the win meant to @pablo_zabaleta… ? pic.twitter.com/PZeqC9gT1m
— West Ham United (@WestHamUtd) 1 października 2017