Dzisiejszy mecz był dla Młotów idealnym zakończeniem mini-przygotowań przed drugą częścią sezonu. Czeka ich tydzień pracy przed pierwszym meczem po przerwie w Boxing Day. Niestety jak to bywa we wschodnim Londynie, nie brakuje kłopotów zdrowotnych i jest wiele niepewności. Dziś doszedł kolejny problem…

Michail Antonio, Aaron Creswell, Maxwel Cornet – dzisiaj dołączył Gianluca Scamacca

Kontuzja napastnika West Hamu Gianluci Scamacci w meczu z Fulham nie jest uważana za poważną, jednak zasiała spory niepokój. 23-latek utykając udał się na trybuny po 10 minutach gry.

Pojawił się m.in w tej sprawie komunikat od ExWHUemployee:

  • Michail Antonio nie znalazł się w składzie, a jedno ze źródeł poinformowało mnie, że „poczuł dyskomfort w udzie podczas treningu”. Jak poważna jest to sytuacja, na tym etapie nie wiemy
  • Co gorsza, nasz drugi napastnik Gianluca Scamacca właśnie doznał urazu w meczu z Fulham. Z tego co usłyszałem, klubowy fizjoterapeuta powiedział, że „skręcił kostkę” i udał się stronę ławki. Na pewno była to kontuzja w obrębie kostki, jednak podobnie jak z Antonio… nie wiemy na tym etapie jak jest to poważne. Chociaż zszedł z boiska o własnych siłach, to oczywiście jego zdrowie wzbudza ogromne obawy personelu i kibiców. Może być teraz niepewnym graczem do kadry meczowej z Arsenalem – w tej chwili to wszystko jednak tylko spekulacje
  • Chociaż nie jest to oficjalna informacja, wiemy że Aaron Cresswell opuścił dzisiejszy mecz Fulham z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego, której doznał w meczu z Cambridge
  • Cornet był ponownie nieobecny, co zostało opisane przez klub, jako „ciągłe problemy”. Niestety zdarzało się to także, gdy był w swoim poprzednim klubie – Burnley

Asystent trenera Billy McKinlay powiedział, że ostatnią rzeczą jakiej teraz potrzebują Hammers, jest kolejna kontuzja, ale ma nadzieję, że wszystko będzie dobrze

To nie był czas na jakiekolwiek ryzyko z Gianlucą. Faktycznie, trochę skręcił kostkę, więc zdjęliśmy go i zobaczymy, jak to będzie wyglądać w ciągu najbliższych kilku dni, ale miejmy nadzieję, że nie będzie tak źle i będziemy mogli sprowadzić go z powrotem na boisko tak szybko, jak to możliwe.