Siedmiu piłkarzy West Hamu którzy obecnie przebywają na wypożyczeniach w innych klubach, pojawiło się w ubiegłym tygodniu w Chadwell Heath, gdzie spędzili dzień i spotkali się z innymi graczami, trenerami i personelem klubowym.
We wschodnim Londynie pojawili się: Martin Samuelsen (Blackburn Rovers), Josh Cullen (Bradford City), Josh Pask (Gillingham FC), Lewis Page (Coventry City), George Dobson (Walsall FC) oraz dwaj piłkarze Wigan Athletic – Reece Burke i Kyle Knoyle.
Dzień rozpoczął się od rozmowy z szefem akademii klubowej Terrym Westleyem, który przedstawił piłkarzom indywidualne plany rozwoju. Wszyscy wspólnie obejrzeli kilka występów poszczególnych graczy z dotychczasowego okresu wypożyczenia.
Gracze następnie udali się na krótki i lekki trening, a później zjedli wspólnie obiad.
– Celem tego dnia jest to, żeby przypomnieć im, że są piłkarzami West Ham United. Zdarza się, że w takich dniach przypominają nam o jakości jaka w nich drzemie. Nasi piłkarze U23 i U18 grają bardzo dobrze w tym sezonie, ale nie należy zapominać o zawodnikach, którzy przebywają na wypożyczeniach. – stwierdził Terry Westley
W ostatnich latach znacznie zwiększyło się zapotrzebowanie na grę młodych piłkarzy West Hamu z pierwszym zespołem oraz na wypożyczeniach.
Dla porównania młodzi piłkarze z akademii West Hamu w latach 2013-14 rozegrali tylko 14 spotkań w pierwszej drużynie, a w latach 2015-16 już 41. Co daję wzrost o 293%.
Juniorzy Młotów coraz częściej również pojawiają się na ławkach rezerwowych 13-14 (18) – 15-16 (73), wzrost 406%.
Kolejnym punktem, który poszedł znacznie w górę są spotkania rozegrane przez piłkarzy WHU na wypożyczeniach. 13-14 (40), a w 15-16 (210), wzrost 525%.
– Klub jest genialny. Wszyscy pracownicy akademii są w stałym kontakcie z nami i upewniają się czy wszystko z nami jest w porządku – powiedział Josh Cullen
– Terry Westley i Liam Manning robią świetną robotę w West Hamie. Dzięki nim młodzi piłkarze robią wielkie postępy podczas wypożyczeń. – wyznał Martin Samuelsen