Szkoleniowiec West Hamu David Moyes chce w pełni wykorzystać sześć spotkań na własnym obiekcie, aby zapewnić utrzymanie w Premier League.

Młoty dwie trzecie swoich ostatnich dziewięciu meczów rozegrają na Stadionie Olimpijskim. Najbliższe spotkanie z Burnley musi zakończyć się dużo lepszym rezultatem niż zeszłotygodniowa potyczka z Łabędziami.

Nie możemy sobie pozwolić na powtórkę ze Swansea

-Nie zamierzam nikogo okłamywać. Kiedy gramy źle, ja po prostu mówię, że gramy źle. Mam nadzieję, że to był tylko wypadek przy pracy, tym bardziej, że wcześniej było całkiem nieźle.

-Tabela jest bardzo spłaszczona. Różnice pomiędzy ostatnią, a dziesiątą drużyną są niewielkie. W Premier League każdy zespół jest w stanie pokonać swojego rywala.

-Myślę, że 40 punktów wystarczy, już prawie tyle uzbieraliśmy. Brakuje nam tylko dziesięciu oczek.

Piłkarze Burnley w zeszłym tygodniu osiągnęli granicę 40 punktów. Czy to dobry moment na mecz przeciwko nim?

-To raczej nie ma znaczenia. Chyba nigdy nie ma dobrego momentu na pojedynek z zespołem grającym w Premier League. Burnley zagrało bardzo dobrze, ale zobaczymy jak zaprezentują się na naszym obiekcie. Mamy sześć spotkań na Olympic Stadium – myślę, że tylko te mecze pozwoliłyby nam utrzymać się w najwyższej klasie.

-Moi chłopcy wiedzą, co robić. Bardziej interesują mnie punkty, które wywalczą niż oczka zdobyte przez Burnley.

Po tym meczu będziemy mieć trzy tygodnie przerwy…

-W następnym tygodniu nie gramy, później jest czternastodniowa przerwa reprezentacyjna.

-Będziemy trenować, przygotowaliśmy również mecz towarzyski z Dagenham & Redbridge. Poprosili nas o pomoc finansową, więc pomyślałem, że skoro i tak nie gramy przez trzy tygodnie to taki mecz dobrze nam zrobi.

-Mamy również plany, żeby wyjechać na kilka dni w nieco cieplejsze rejony. Zawodnicy potrzebują czasu na regenerację.

Mija 25 lat od śmierci Bobby’ego Moore’a. Musimy godnie go uhonorować.

-Wszyscy znają Bobby’ego Moore’a, nawet Szkoci! Kiedy dołączasz do klubu, musisz poznać jego tradycje, historię i legendy. Dobrze, że klub cały czas pamięta o takich kwestiach jak oddawanie czci jego pamięci – zakończył.