West Ham United Women zapewnił sobie pierwsze zwycięstwo w sezonie 2020/21 w bardzo dobrym stylu, pokonując Reading 3:0 w fazie grupowej Pucharu Kontynentalnego Kobiet FA. 

Alishy Lehmann, Emily van Egmond i Rachel Daly zapewniły Mattowi Beard’sowi zasłużone zwycięstwo. Zainspirowane niesamowitym występem Marthy Thomas, która zapisała hat-tricka asyst w meczu reprezentacyjnym w środku tygodnia wykonały świetną pracę na boisku.

To był niemal bezbłędny występ gospodarzy. Mackenzie Arnold także zasłużła na doskonałą ocenę – obroniła jeden rzut karny, a drugi karny nie zdołał trafić w światło bramki.

Nowy wygląd Hammers

Główny trener West Ham, Matt Beard był zapracowanym człowiekiem przed sezonem. Osiem nowych twarzy przybyło do wschodniego Londynu nieco później, więc i początek sezonu był trudny.

Dwie Australijki to nowe nabytki klubu – bramkarka Mackenzie Arnold i pomocniczka Emily van Egmond. Francuska obrończyni Hawa Cissoko przybyła z ASJ Soyaux, a szwedzka napastniczka Nor Mustafa dołączyła z Eskilstuna.  Katerina Svitková przeniosła się ze Slavii Praga w Czechach. Co ciekawe, angielskie graczki stanowią zaledwie 40% składu Hammers w tym sezonie.

Puchar Kontynentalny – gdzie teraz jesteśmy?

Tylko pierwsze miejsce gwarantuje wyjście z grupy do fazy pucharowej. Obecnie West Ham zajmuje drugą pozycję.

Matt Beard po meczu:

Wykazaliśmy się dużą odpornością, wspaniałym charakterem i wszyscy dla siebie pracowaliśmy. Powiedzieliśmy przed meczem, że jeśli będziemy ciężko pracować, otrzymamy nagrodę. To ważne zwycięstwo, które może rozpocząć dobrą passę.

Zawodniczki Irons zdobyły pierwsze czyste konto w sezonie, a Beard chwalił trenera obrony i bramkarzy Billy’ego Stewarta za ciężką pracę nad  stałymi fragmentami gry.

Główny trener był też pełen uznania dla reprezentantki Szkocji, a także jego atakujących graczek, które chciały sprawiać problemy przeciwniczkom. Wspomniał więcej o wracającej do gry po kontuzji Szkotce, Marcie Thomas.

Martha nadal wraca do formy po kontuzji. Jest fizyczna, szybka, ma świetne stopy i środkowym obrońcom trudno jest sobie z nią poradzić, ponieważ może być nieprzewidywalna.