To było trzecie spotkanie w sezonie pomiędzy tymi dwiema drużynami i miało miejsce zaledwie dwa tygodnie po ostatnim, kiedy Villa  pokonał zawodniczki Młotów w rzutach karnych w Dagenham i awansowała do kolejnego etapu Pucharu Anglii.

Menedżer West Hamu United Women – Paul Konchesky – nie mógł przeboleć niewykorzystanych okazji i błędów w obronie, jakie popełniały jego podopieczne w tym meczu. Konchesky czuł, że jego drużyna nie wykorzystała faktu, że w pierwszej połowie dominowała, a za błędy zapłaciła po przerwie.

To trudne do przyjęcia – powiedział menadżer 

Myślę, że byliśmy w pierwszej połowie fantastyczni i z tej gry powinniśmy byli strzelić gola. To trudne do zniesienia. Villa to dobra drużyna, ale uważam, że dorównaliśmy im.  Musimy strzelać te bramki, kiedy tylko nadarzy się okazja. Nie zdobywamy ich, a potem zostajemy ukarani przez rywala.

To błędy, które nas kosztują 3 punkty… błędy, które powodują efekt domina

Jeśli nie zachowamy czystego konta, musimy być co najmniej trudni do pokonania. Musimy powstrzymać błędy. Na początku sezonu albo ich nie robiliśmy, albo nie byliśmy za nie karani. Trzeba wrócić do podstaw i zacząć grać jako zespół, który trudno pokonać. 

Mamy teraz małą przerwę

Nie próżnujemy i mimo przerwy, będziemy pracować na boiskach treningowych, ponieważ musimy wszystko naprawić. Następny mecz gramy przeciwko Manchesterowi United i będzie on będzie ciężkim spotkaniem – zakończył Konchesky.