West Ham United w swoim pierwszym meczu sparingowym podczas pre-season zremisował z młodzieżowym zespołem Sturmu Graz 0:0. Pomimo stworzenia szans bramkowych w obu połowach nie udało się Młotom strzelić bramki.
West Ham w każdej z połów grał w innym składzie, a Slaven Bilić postanowił wymieszać młodych zawodników z doświadczonymi. Aż 22 graczy wystąpiło w starciu z Austriakami.
Menedżer Młotów był zadowolony, że po sparingu żaden z zawodników nie doznał urazu i piłkarze mogą dalej przygotowywać się do czwartkowego meczu kontrolnego z Fulham.
Od pierwszych minut West Ham grał w ustawieniu 4-2-3-1 z Adrianem w bramce, na bokach obrony Masuaku i Zabaleta, a w środku Reece Burke z Jamesem Collinsem. Pomoc tworzyli Mark Noble, Pedro Obiang, Nathan Holland, Robert Snodgrass i Andre Ayew. Na szpicy wystąpił Ashley Fletcher.
West Ham był bliski wyjścia na prowadzenie już w pierwszej minucie gry, po dwójkowej akcji Hollanda i Fletchera, ten drugi uderzył z 16 metrów, ale bramkarz nie bez problemów obronił ten strzał.
W 18 minucie znów było groźnie pod bramką Sturmu. Na 35 metrze bezpańską piłkę przejął Nathan Holland i pobiegł w kierunku bramki, w ostatniej fazie akcji nie potrzebnie chciał podawać do kolegi z zespołu i obrońcy wybili na rzut rożny.
Siedem minut później znów w roli głównej młody pomocnik Młotów. Holland zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, bramkarz sparował piłkę przed siebie, z dobitką ruszył Ayew, ale uderzył za lekko.
W 31 minucie West Ham nadział się na kontrę i mógł przegrywać 0:1. Jednak pojedynek sam na sam z piłkarzem Sturmu wygrał Adrian.
Kilka chwil później dobrą akcję przeprowadził Masuaku. Francuz zbiegł z piłką do środka pola i zdecydował się na uderzenie. Strzał został zablokowany, ale nasz obrońca przechwycił piłkę i świetnym podaniem głową uruchomił Andre Ayew. Ghańczyk jednak uderzył w środek bramki i golkiper obronił ten strzał.
Pięć minut później bliźniacza sytuacja dla Ayew. Nasz zawodnik otrzymał piłkę od Hollanda i uderzył na siłę w stronę bramki. Kolejna dobra interwencja bramkarza Austriaków.
Do przerwy wynik 0:0, a najlepszym graczem w koszulce Młotów był młody Nathan Holland. W obronie również bardzo pewnie zagrała para stoperów Burke – Collins.
W przerwie Slaven Bilić wymienił wszystkich zawodników. Do bramki wskoczył Darren Randolph, na bokach obrony grali Sam Byram i Aaron Cresswell, a w środku defensywy młody Declan Rice i Angelo Ogbonna. Parę środkowych pomocników tworzyli Josh Cullen i Edimilson Fernandes. Czwórka ofensywnych piłkarz to Sofiane Feghouli, Moses Makasi, Manuel Lanzini i na szpicy Toni Martinez.
Pierwszą dobrą okazję w drugiej połowie West Ham stworzył sobie w 50 minucie. Popis umiejętności technicznych dał Lanzini, który przedryblował w narożniku pola karnego trzech Austriaków i ruszył w stronę bramki. Argentyńczyk chciał dogrywać do partnerów, ale piłkę przechwycili defensorzy Sturmu.
W drugiej połowie najlepszym piłkarzem na boisku był Edimilson Fernandes. Szwajcar doskonale dzielił piłki i był fantastyczny w odbiorze. Co rusz 21-latek posyłał świetne piłki na do bocznych obrońców.
Półtorej minuty później przed szansą znów stanął Lanzini. Manu otrzymał świetną piłkę od Sama Byrama, jednak strzelił za lekko i golkiper pewnie wyłapał to uderzenie.
W 70 minucie po zablokowanym uderzeniu Fernandesa sam nam z bramkarzem znalazł się Feghouli, ale po strzale głową, futbolówka przeleciała tuż nad bramką.
Więcej „emocji” w tym spotkaniu już nie było i West Ham zremisował bezbramkowo z Sturmem Graz II 0:0. Kolejny mecz piłkarze Bilicia zagrają w czwartek z Fulham.