David Moyes potwierdził, że West Ham United za wszelką cenę będzie starał się zakontraktować w styczniu nowego środkowego obrońcę. Według London Evening Standard, Młoty rozważają pozyskanie zawodnika Liverpoolu – Nathaniela Phillipsa.

24-latek nie może liczyć na regularne występy w zespole The Reds, ale Jurgen Klopp dał zagrać Anglikowi, we wtorek w Lidze Mistrzów przeciwko Milanowi i sie nie zawiódł. Wychowanek Boltonu Wanderers świetnie wyłączył z gry Zlatana Ibrahimovicia i pomógł drużynie w odniesieniu zwycięstwa na San Siro.

W Liverpoolu, Phillips jest dopiero stoperem numer 5, w hierarchii klubowej. The Reds są gotowi sprzedać go w styczniu za około 10-12 milionów funtów. Jak informuje The Athletic, sam piłkarz też jest otwarty na opuszczenie Anfield, w celu znalezienia regularnej gry w nowym klubie.

Lista celów transferowych Młotów na pozycję środkowego obrońcy zmniejszyła się do trzech nazwisk. Oprócz Nata Phillipsa jest na niej Nathan Ake z Manchesteru City oraz James Tarkowski z Burnley.

Wydaje się, że najłatwiej WHU będzie pozyskać Phillipsa. Ake nadal znajduje się w planach Pepa Guardioli i raczej ciężko będzie sfinalizować ten transfer. Z kolei sytuacja Tarkowskiego na Turf Moor nie jest jednoznaczna. Jego umowa z Burnley wygasa po tym sezonie, ale The Clarets wolą zostawić gracza w klubie do końca sezonu, aby pomógł w walce o utrzymanie w Premier League. Ponadto Anglikiem mocno interesuje się Newcastle United.

W tym sezonie Nathaniel Phillips zagrał w trzech meczach Liverpoolu – w dwóch w Lidze Mistrzów i w jednym w Pucharze Ligi.