West Ham uruchomił klauzulę w umowie Pablo Fornalsa, na mocy której zostaje ona automatycznie przedłużona o kolejne 12 miesięcy. Obecny kontrakt Hiszpana obowiązywał do 30 czerwca 2024 roku.

Pablo Fornals dołączył do drużyny The Hammers latem 2019 roku. Uchodzący wówczas za jednego z najbardziej obiecujących talentów w Europie piłkarz przyszedł na London Stadium z ojczystego Villarrealu za około 25 milionów funtów.

Początki pomocnika nie były łatwe – miał on spore problemy w adaptacji do stylu gry angielskich boisk, a trudności dodawało częste zmienianie jego pozycji. Krok po kroku ciężko pracował, co poskutkowało wyrośnięciem na jedną z wiodących postaci w zespole – zarówno na placu gry, jak i w szatni. Fornals całkowicie pokochał atmosferę panującą we wschodnim Londynie i śmiało można rzec, że uzyskał status hiszpańskiego Cockney.

Z biegiem czasu wymiar minut, który otrzymywał od Davida Moyesa zaczął się kurczyć. Do rotacji dołączyli tacy gracze jak Lucas Paquetá oraz Mohammed Kudus, dlatego 27-latek coraz częściej na boisku pojawiał się raptem z ławki. Ostatniego lata pojawiało się wiele plotek mówiących o możliwym odejściu Fornalsa – jego usługami zainteresowały się hiszpańskie zespoły, w szczególności Real Betis i Sevilla.

Pablo ma przed sobą ostatnie miesiące obowiązującej umowy, dlatego West Ham postanowił się zabezpieczyć przed ewentualnym rozstaniem za bezcen. Jak się okazuje, w kontrakcie Hiszpana znajduje się możliwość przesunięcia terminu jego wygaśnięcia na rok 2025.

Klub bez wahania postanowił ją aktywować, wobec czego zawodnik ma jeszcze czas, aby udowodnić swoją wartość i pokazać Moyesowi, że nadal zasługuje na miejsce w składzie. Oczekuje się jednak, że West Ham będzie wysłuchiwać napływających za niego ofert i pozwoli mu odejść w przypadku otrzymania propozycji opiewających na przynajmniej 8 milionów funtów.