Jak wszyscy doskonale wiemy, w ostatnim ligowym spotkaniu z Arsenalem, w kadrze meczowej Młotów nie znalazł się Diafra Sakho i to nie z powodu kontuzji. Zawodnik w obecnej kampanii ma bardzo trudny okres i co chwile przydarzają mu się nowe kłopoty pozaboiskowe. Być może latem opuści wschodni Londyn.
Zdaniem bardzo wiarygodnego źródła thewesthamway.co.uk, Senegalczyk dowiedział się na piątkowym treningu, że nie wyjdzie w pierwszym składzie na mecz z Kanonierami, co go bardzo rozwścieczyło. Slaven Bilić zdecydował się desygnować do gry z silnymi stoperami Arsenalu, Andy’ego Carrolla co ostatecznie okazało się strzałem w dziesiątkę. Sakho pokłócił się z Chorwatem i przedwcześnie opuścił ośrodek szkoleniowy Młotów. Ostatecznie menedżer The Irons nie wystawił gracza do 18-stki meczowej.
Kolejnym powodem „humorków” byłego gracza FC Metz była wiadomość o wielkiej podwyżce dla Dimitriego Payeta. Dodatkowo gracz nie może pogodzić się, że zarabia zdecydowanie mniej niż np. Andy Carroll. Również negatywnie na 26-latka działa fakt, że West Ham jest zdesperowany, żeby pozyskać nowego bramkostrzelnego napastnika latem.
Wiele wskazuje na to, że po sezonie klub sprzeda Sakho do innego klubu. West Ham obecnie prowadzi rozmowy z dobrym Europejskim klubem, ale portal thewesthamway.co.uk, nie chce zdradzić jaki to zespół. Dowiedzieliśmy się tylko, że ta drużyna nie jest z Premier League i obecnie notuje świetny sezon i zagra w przyszłym sezonie w Europejskich Pucharach.
Oficjalnie klub nie potwierdził tych doniesień, ale Slaven Bilić w wywiadzie przyznał, że w środowym meczu z Manchesterem United w Pucharze Anglii, reprezentant Lwów Terangi nie zagra, ale powodu…kontuzji. Podobnie jak Alex Song, którego ponoć zachowanie w ostatnich dniach również nie podoba się klubowi.
To nie pierwsze problemy West Hamu z Sakho, który słynie z bardzo nerwowego charakteru. W ubiegłym roku piłkarz został oskarżony o pobicie swojej partnerki oraz zastraszanie świadków całego zdarzenia. Ostatecznie sąd oddalił od niego wszystkie zarzuty. Dodatkowo na początku tego roku, napastnik miał wypadek samochodowym w którym rozbił swoje nowe Lamborghini.
W tym sezonie 26-latek wystąpił w 19 spotkaniach, w których zdobył sześć goli oraz zaliczył jedną asystę.