Jak podaje 90min, włodarze West Hamu są gotowi złagodzić swoje stanowisko w sprawie włączenia klauzuli zwolnienia do każdej nowej umowy, oferowanej Declanowi Rice’owi. Zmiana podejścia zwiększa szanse na zawarcie porozumienia i pozwala zachować pełną wartość gracza, gdy nadejdzie czas sprzedaży.

Do końca kontraktu Rice’a pozostały dwa lata  (z opcją dodatkowego roku), ale West Ham zdaje sobie sprawę, że umowa, którą zawodnik podpisał w 2019 roku, nie odzwierciedla już jego pozycji w klubie ani w grze.

23-latek jest długoterminowym celem transferowym Manchesteru City, Manchesteru United i Chelsea – był wielokrotnie łączony z odejściem z London Stadium. Reprezentant Anglii mógłby prawdopodobnie osiągnąć w tych klubach zarobki zbliżone do 250 000 funtów tygodniowo, ale zawsze twierdził, że każdy przyszły ruch będzie nastawiony na ambicję zdobywania trofeów, a nie na pieniądze.

Rice unikał nowych ofert kontraktowych, które przedstawiał mu West Ham w ciągu ostatnich 12 miesięcy, ponieważ – co zrozumiałe – rozważał zapewne różne inne opcje. Młoty jednak niechętnie chcą zarobić na młodym kapitanie – wolą zbudować wokół niego zespół, który jest w stanie regularnie walczyć o miejsce w pierwszej czwórce i awans do Ligi Mistrzów.

Rice ma należeć do zawodników, którzy otrzymają znaczną podwyżkę – West Ham jest skłonny uczynić go najlepiej zarabiającym graczem Młotów

Klub zbliża się teraz do pomysłu włączenia klauzuli zwolnienia do jego umowy

Klauzula zwolnienia stanowi punkt w umowie, który automatycznie zezwoli piłkarzowi na odejście z klubu (oczywiście pod warunkiem wpłacenia konkretnej kwoty). Może ona zawierać wiele czynników zależnych – takich jak na przykład brak awansu zespołu do Ligi Mistrzów, oferta od lepszego zespołu itp. Jeśli warunki zostaną spełnione, gracz będzie mógł opuścić swój dotychczasowy klub. Takie klauzule nie są jednak szczególnie popularne w Premier League

Jedną z zasad, kiedy klauzula zwolnienia może zostać aktywowana, jest także konkretna data, do której zawodnik może odejść z klubu po wpłaceniu ustalonej sumy odstępnego.

Taka praktyka nigdy nie była stosowana przez Davida Sullivana w przeszłości, ale wszystko wskazuje na to, że West Ham pragnie, by Rice został nagrodzony „wyjątkowymi” warunkami, a także zachował swoją wartość na rynku transferowym.

West Ham publicznie wycenia Declana Rice’a na 150 milionów funtów i chce, aby został on przez co najmniej kolejne 12 miesięcy w klubie – menedżer David Moyes wielokrotnie powtarzał, że pomocnik nie jest na sprzedaż. To, czy Manchester City, Manchester United czy Chelsea wykonają ruch, dopiero się okaże. A co stanie się, gdy zaakceptują proponowaną przez Młoty opłatę? Czas pokaże…