Jak wynika z ustaleń talkSPORT, nadal aktualny jest temat powrotu Davida Moyesa do Premier League. Powód? Wiele zespołów zmaga się z poważną presją, co stawia pod znakiem zapytania przyszłość aktualnych menedżerów. Niezaprzeczalnie, sytuacja w lidze staje się coraz bardziej napięta, a Moyes, z bogatym doświadczeniem, mógłby być właściwą osobą do wyciągnięcia klubów z kłopotów.

Zainteresowanie Szkotem obejmuje takie kluby jak Crystal Palace, Wolves, Southampton i Leicester. Każdy z tych zespołów boryka się z różnymi wyzwaniami. Leicester i Southampton, które w zeszłym sezonie wywalczyły awans do Premier League, zdają się mieć trudności z przystosowaniem się do wyższego poziomu rozgrywek. Zmiana menedżera w Leicester – Steve Cooper zastąpił Enzo Marescę – nie przyniosła natychmiastowej poprawy, ale udało mu się zdobyć dwa ważne zwycięstwa, co pozwoliło zespołowi zająć 15. miejsce przed przerwą na mecze międzynarodowe.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Southampton, które aktualnie zamyka ligową tabelę. Podopieczni Russella Martina doświadczyli aż dziewięciu porażek w jedenastu meczach, co przekłada się na katastrofalny bilans bramkowy -14. To na pewno nie napawa optymizmem, a klub musi szybko znaleźć sposób na zażegnanie kryzysu.

Wolves, po zdobyciu 46 punktów w zeszłym sezonie, również nie są w optymalnej formie. Zespół Gary’ego O’Neila zajmuje 19. miejsce, a strata 27 bramek w ledwie 11 rozegranych meczach wskazuje na poważne problemy defensywne. W obliczu trudnych startów sezonu, również Crystal Palace nie może czuć się bezpiecznie. Oliver Glasner, który przejął stery po Royu Hodgsonie, nie zdołał jeszcze wprowadzić pozytywnych zmian, a odejścia kluczowych zawodników, takich jak Michael Olise, tylko pogłębiły kryzys.

David Moyes, który trzykrotnie zdobył nagrodę Manager Of The Year, nadal ma wiele do zaoferowania. Jego bogate doświadczenie w Premier League może być kluczowe dla klubów, które walczą o utrzymanie. Przerwa na mecze międzynarodowe w listopadzie wskazuje na moment, w którym kluby zaczną dokładniej oceniać swoje dotychczasowe wyniki. Potrzeba zdecydowanych działań, by uniknąć spadku i poprawić sytuację.

Moyes w wywiadzie dla talkSPORT wyraził swoje przemyślenia na temat powrotu na ławkę trenerską

Przyznaje, że cieszy się chwilą przerwy, spędza czas z rodziną i gra w golfa. „Nie, wcale nie czuję się dziwnie,” powiedział, komentując swoją nieobecność w piłce nożnej. „Zobaczymy, jak sprawy potoczą się w przyszłości.”

Choć w tej chwili nie podejmuje decyzji o powrocie do pracy, jego słowa sugerują, że nie jest zamknięty na takie możliwości. „Miałem kilka naprawdę miłych zapytań od klubów i krajów” – dodał. To może sugerować, że na rynku menedżerów może się wkrótce dużo wydarzyć.

Obecnie Premier League wkracza w fazę, w której menedżerowie będą musieli podjąć kluczowe decyzje dotyczące przyszłości ich zespołów. Warto przyglądać się, jak rozwinie się sytuacja i które kluby zdecydują się na zmiany w sztabie szkoleniowym. Biorąc pod uwagę presję, pod jaką znajdują się obecni szkoleniowcy, David Moyes może być idealnym rozwiązaniem, które pomoże klubom uniknąć spadku. Jego doświadczenie i umiejętności mogą okazać się nieocenione w trudnych chwilach, które nadchodzą w Premier League.