Tomáš Souček miał mieszane uczucia po powrocie na boisko, mimo że strzelił gola we wtorkowym meczu. West Ham przegrał spotkanie, a cała drużyna musi teraz wziąć się do ciężkiej pracy, skupiając się nad eliminacją wszystkich błędów, które wkradły się do ich gry. 

Czeski pomocnik zadebiutował dopiero wczoraj w sezonie letnim na stadionie Ibrox, schodząc z ławki rezerwowych na początku drugiej połowy, gdy Młoty przegrywały już 2:0 i szybko został świadkiem straty trzeciej bramki.

Cieszę się, że mogłem spędzić kilka minut na boisku, ponieważ jest to bardzo ważne w okresie przygotowawczym

Zrobiłem tylko sesje biegowe w Rush Green i kilka kolejnych sesji z zespołem, ale te minuty są dla mnie bardzo ważne, a trafienie to coś dodatkowego dla mojej pewności siebie, więc jest to dla mnie budujące. Wynik był rozczarowujący, ale musimy naciskać przed sezonem, aby przygotować się do trudnej kampanii.

Na pewno nie byliśmy wystarczająco dobrzy

Mieliśmy naprawdę ciężką sesję z menadżerem, a nasze nogi wciąż są ciężkie i było to widoczne na boisku przez 90 minut, więc musimy się przygotować, ponieważ nasz poziom musi być wyższy.

Wciąż mamy ponad dwa tygodnie i to dobrze – kolejne dwa mecze towarzyskie i każdy z nich będzie bardzo ważny przed pierwszym meczem sezonu.

Bardzo dobrze jest wrócić do chłopaków

Wakacje z rodziną są bardzo miłe, ale tęsknię za piłką nożną, tęsknię za chłopakami i po kilku dniach „rozłąki” już tęsknię za West Hamem. Dobrze jest wrócić na boisko i miejmy nadzieję, że w weekend pójdziemy na zwycięską drogę i będziemy kontynuować  przygotowania w lepszej atmosferze.

Moja żona i ja spodziewamy się kolejnego dziecka

To już za trzy miesiące i nie możemy się doczekać tej chwili, więc mam nadzieję, że będę bardzo szczęśliwy w domu i będę mógł przenieść to na boisko.