Tomáš Souček uważa, że ​​wtorkowe zwycięstwo 3:2 nad Crystal Palace było wyznacznikiem tego, co jego drużyna może osiągnąć w tym sezonie. To była prawdziwa demonstracja ofensywnej siły West Ham. Po spotkaniu, Czech mówił jak bardzo jest szczęśliwy.

To było tylko pierwsze i ostatnie pięć minut, które nie były tak dobre, ale pozostałe 80 było świetne. Nasz duch zespołu jest wspaniały i teraz mamy wiele pewności siebie po wynikach, które osiągnęliśmy. Następny trudny mecz przed nami, ale przygotujemy się tak, jak na dzisiaj i nie mogę się doczekać kolejnego występu.

Pomocnik Czech ma teraz siedem goli w sezonie, ale jest po prostu szczęśliwy, mogąc zrobić coś dla drużyny.

Za każdym razem powtarzam, że nie ma znaczenia, kto strzelił gola i bardzo się cieszę, że mogłem pomóc mojej drużynie w zdobywaniu bramek – dodał. To bardzo ważna wygrana. Dzisiaj Mikey miał pecha. Miał trzy szanse. Strzeliłem ja, ale mam nadzieję, że następnym razem on zdobędzie parę punktów. Mamy naprawdę dobrą drużynę i gramy jako zespół, a nie indywidualni gracze.

Zwycięstwo podniosło Młoty na czwarte miejsce w tabeli, przynajmniej tymczasowo, a Souček jest zdeterminowany, aby dalej doświadczać tego zwycięskiego uczucia.

Fajnie jest być czwartym – powiedział. Jesteśmy bardzo szczęśliwy, że znaleźliśmy się na tej pozycji i chcemy utrzymać się jak najwyżej, ponieważ to dopiero połowa sezonu. Będziemy nadal ciężko pracować.