West Ham zajmuje miejsce w czołowej czwórce i czeka na niedzielny mecz u siebie z Liverpoolem z pewnością i wiarą, że mogą przedłużyć swoją zwycięską passę i utrzymać się na szczycie tabeli. David Moyes po meczu z Crystal Palace nie krył swoich emocji.

Mam nadzieję, że to daje kibicom coś, czym mogą się naprawdę ekscytować i widzą, że mamy nadzieję, że tu zostaniemy i nie odejdziemy z tych wysokich miejsc – mówił szkoleniowiec.

Myślę, że dzisiaj ważniejsze było to, że zagraliśmy dobrze. Były też inne mecze, w których zapisaliśmy dobre wyniki, ale nie podobał mi się występ. Dzisiejszego wieczoru naprawdę było dobrze. Jedyne, co mi się nie podobało, to wykończenie, ponieważ mogliśmy mieć cztery lub pięć goli. Powiedziałem Micky’emu, że mam nadzieję, że zachowa swoje bramki w nadchodzących meczach.

Nie zawsze będzie to nasz dzień, ale w tej chwili radzimy sobie dobrze i chcemy, aby tak było jak najdłużej

Jesteśmy dziś w pierwszej czwórce i chcemy podnieść oczekiwania, ale musimy też być uważni i nie chcemy, żeby ludzie dali się ponieść emocjom. Nie myślcie ani przez chwilę, że rezygnuję!

Nie mogę się doczekać wszystkich gier, ale biorąc pod uwagę ich ilość, będę się cieszył każdą dobrą grą. Wygraliśmy w Leeds i Evertonie, a teraz przyjechaliśmy do Palace i wygraliśmy, więc zbieramy naprawdę dobre punkty na wyjazdach.

Tomas zasłużył na pochwały

Tomas ma świetne wyniki strzeleckie i jest świetnym chłopcem, a także dobrym piłkarzem. Kiedy pomyślisz o momencie, kiedy go kupiliśmy…różnica, jaką zrobił dla zespołu, jest fantastyczna. Tak możesz mówić o wielu graczach, ale tak wielu różnych graczy bardzo się poprawiło i niech to potrwa długo – zakończył.